Tag "Aleksander Hebda"

Powrót na stronę główną
Aktualne Pytanie Tygodnia

Jaki pracodawca w Polsce jest dziś najbardziej atrakcyjny?

PIOTR SZUMLEWICZ, przewodniczący Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa Po pierwsze, najbardziej atrakcyjnymi pracodawcami w Polsce są firmy z przeważającym udziałem kapitału zagranicznego, a najgorsze są polskie mikroprzedsiębiorstwa, które najmniej płacą i najczęściej łamią prawo pracy. Mediana płac w firmach z przeważającym udziałem kapitału zagranicznego jest o ok. 2 tys. zł wyższa niż w przedsiębiorstwach z przewagą polskiego kapitału, przy czym im większa firma, tym te różnice w zarobkach są mniejsze. Po drugie, lepsze warunki pracy są tam, gdzie działają związki zawodowe, ale niestety poziom uzwiązkowienia w Polsce wciąż jest bardzo niski. Wreszcie po trzecie, wysokie standardy zatrudnienia powinien wyznaczać sektor publiczny. Niestety, w Polsce budżetówka od lat jest zaniedbywana, wykwalifikowani pracownicy są wypychani do sektora prywatnego, nie ma przejrzystych ścieżek awansu, rozpowszechnione jest kolesiostwo. Poprawa warunków pracy w sektorze publicznym powinna być jednym ze strategicznych celów rządu. DR KAZIMIERZ SEDLAK, dyrektor Sedlak & Sedlak Upraszczając problem, można odpowiedzieć, że ten, kto najwięcej zapłaci i będzie od nas najmniej wymagał. Cuda jednak nie zdarzają się codziennie. Dane z rynku pracy podpowiadają, że duże poczucie stabilizacji zawodowej daje praca w sektorze publicznym (instytucje państwowe, urzędy, szkolnictwo itp.). Niestety, poczuciu bezpieczeństwa

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Kraj Wywiady

Studia – poznać siebie

Aktywność w samorządzie daje doświadczenie, które na normalnej ścieżce kariery zawodowej ludzie zdobywają koło trzydziestki Aleksander Hebda – przewodniczący Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego, student piątego roku prawa na Wydziale Prawa i Administracji UW. Czym zajmuje się samorząd studencki? – Można to najpierw ująć bardzo formalnie, że zakres działania samorządu studenckiego jest określony odpowiednimi przepisami. Jednak jego realna działalność zależy od tego, kto w nim zasiada, jak bardzo te osoby są aktywne i jak bardzo chcą coś na uczelni zmienić. A jakie są korzyści z zasiadania w tym organie? – Działalność w samorządzie to przede wszystkim kontakt międzyludzki. Nie ma drugiego takiego miejsca na uniwersytecie, gdzie można poznać tyle osób z różnych wydziałów. To bardzo kształcące, bo spotykają się osoby patrzące na świat w zupełnie różny sposób. W jednym miejscu znajdują się nagle przedstawicielki i przedstawiciele nauk ścisłych, prawa, humanistyki. Taka wielopłaszczyznowa dyskusja bardzo poszerza horyzonty. Uczy patrzeć na świat z różnych perspektyw, a znajomości tu zawarte często pozostają na długie lata. Warto też podkreślić, że student działający w samorządzie nie będzie miał z tego żadnych korzyści finansowych. Jednak samorząd studencki obraca sporymi kwotami. – Tegoroczne juwenalia miały

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.