Tag "lobbiści"

Powrót na stronę główną
Świat

Lobbyści rozrywają diasporę

Rośnie liczba żydowskich Amerykanów, którzy wolą nie przyznawać się do pochodzenia czy wyznawanej religii Kampania wyborcza w USA już teraz jest dynamiczna, choć amerykańscy wyborcy do urn pójdą za ponad pół roku. Wojna w Strefie Gazy i towarzyszące jej uliczne i parlamentarne demonstracje sprawiają zaś, że nadchodzące starcie, najpewniej między Joem Bidenem a Donaldem Trumpem, staje się tłem sporów w środowisku amerykańskich Żydów i organizacji lobbingowych starających się wywrzeć wpływ na politykę zagraniczną Białego Domu, szczególnie w sprawach izraelsko-palestyńskich. Grup nacisku jest w Ameryce wiele, co wynika z możliwości, jakie daje tamtejszy system prawny, trudno więc w krótkim artykule dokonać szczegółowego przeglądu tych organizacji. Najgłośniejsze w ostatnim czasie są jednak przede wszystkim sympatyzujące z izraelską prawicą American Israel Public Affairs Committee (AIPAC – Amerykańsko-Izraelski Komitet Spraw Publicznych), Anti-Defamation League (ADL – Liga przeciw Zniesławieniom) i StandWithUs (SWU – Stań z Nami), którym z przeciwnego bieguna amerykańskiej i izraelskiej polityki rzucają wyzwanie m.in. lewicowa Jewish Voice for Peace (JVP – Żydowski Głos dla Pokoju) i liberalna J Street. Koalicja przeciw AIPAC O toczących się sporach najdobitniej świadczy utworzenie w pierwszej połowie marca koalicji 20

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Ekologia

Wielkie zielone pieniądze

Miliardy pompowane w transformację energetyczną stworzyły nowy biznes: ekolobbing W pewnym sensie było to nieuniknione – wystarczy rzut oka na kwoty, o których mówi się w kontekście legislacji dotyczącej odnawialnych źródeł energii, nowej zielonej infrastruktury, ale też projektów „miękkich”, takich jak edukacja, kampanie społeczne, tłumaczenie przyczyn tych reform społeczeństwu. W Stanach Zjednoczonych tylko przyjęty w ubiegłym roku Inflation Reduction Act (IRA), pakiet reform administracji Bidena mający przyśpieszyć przejście amerykańskiej gospodarki na zeroemisyjność, zawierał plany inwestycji ekologicznych sięgających 369 mld dol. Łącznie, jak wylicza tygodnik „The Economist”, obecny prezydent USA za pomocą wszystkich zaproponowanych przez siebie projektów legislacyjnych albo już dofinansował, albo planuje wlać w amerykańską zieloną gospodarkę 800 mld dol. Z kolei bank inwestycyjny Goldman Sachs szacuje, że przy obecnym tempie wydatkowania środków z budżetu federalnego i rozwoju sektora prywatnego do 2032 r. na rynku może się pojawić aż 3 bln dol. wykorzystywanych w technologiach i kampaniach na rzecz wyhamowania katastrofy klimatycznej. Prawie tyle samo, ile USA co roku wydają na zbrojenia i utrzymanie armii – a wiadomo, że to zawsze był dobry punkt odniesienia, bo nikt na świecie nie przeznacza na wojsko tyle pieniędzy, ile Amerykanie. Ci zyskują,

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.