Tajemniczy Abramowicz

Sprawnie napisana biografia najbogatszego obywatela Europy Wschodniej i… Wielkiej Brytanii. Roman Abramowicz, bo o nim mowa, przez cały czas stronił i stroni od mediów. Nawet dziś, gdy wydaje krocie na klub, który kupił – Chelsea, unika dziennikarzy, chce być w cieniu. Tym większa więc zasługa autorów, że mimo wielu przeszkód udało im się napisać dość wnikliwą biografię Abramowicza, pokazać, jak ten żydowski sierota piął się na szczyty list najbogatszych.
Autorzy odbyli wiele podróży, po Rosji, Francji i Anglii, by znaleźć ludzi, którzy mieli styczność z tym miliarderem. Przeprowadzili niejedną z nimi rozmowę, lecz mimo to nie udało się im dociec, w jaki sposób 20-latek, który zaczynał od sprzedawania lalek na straganie, zdobył pieniądze, by zaistnieć w przemyśle naftowym i zarabiać najpierw na ropie, a później na innych branżach, np. wydobyciu złota. I to jest najsłabsza strona książki, bo następne rozdziały, opisujące jego pobyt i interesy w Anglii i Francji oraz bycie gubernatorem Czukotki są już o wiele dokładniejsze.
Czy Abramowicz dlatego jest tak bogaty, bo wykorzystał luki prawne i układy w czasie procesu prywatyzacji w Rosji? Że nie próbował tak jak Chodorkowski wtrącać się do (kreować?) polityki? Lektura książki nie utwierdza w tym ostatnim przekonaniu, bo jak wytłumaczyć, że Abramowicz miał (ma?) taki wpływ na tworzenie się i funkcjonowanie ekipy Putina, w której wielu ma za sobą związki z KGB. Czyżby…

Dominic Midgley/Chris Hutchins, Abramowicz – miliarder znikąd, Wydawnictwo Studio EMKA, Warszawa 2006

Wydanie:

Kategorie: Bez kategorii

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy