Zostawcie nam kopalnie

Zostawcie nam kopalnie

Ruda Śląska ma Otylię Jędrzejczak, ale nad miastem ciągle wisi groźba likwidacji kopalń Choć każda z dzielnic Rudy Śląskiej ma wielowiekową historię, samo miasto w sercu Śląska powstało zaledwie 45 lat temu, gdy połączono w jedno wydzielone w 1951 r. miasta Nowy Bytom i Rudę. Tu są sławna kopalnia Halemba, rondo i stacja w Chebziu, nowoczesne budowle i stare familoki. Napływowi i mieszkający tu z dziada pradziada. Stąd pochodzi Otylia Jędrzejczak, honorowa obywatelka miasta witana helikopterem i salwami armatnimi, choć akurat trzeba było zamknąć basen. Ale może wkrótce powstanie cały kompleks pływacki? Ruda Śląska ma perspektywy. Przede wszystkim jednak, choć wiele kopalń już tu nie istnieje, stoi na węglu. Skarbie i przekleństwie. Bitwa z kompanią Na liście gminnych wierzycieli Kompanii Węglowej SA Ruda Śląska zajmuje zdecydowanie pierwsze miejsce. Na początku tego roku było to łącznie blisko 160 mln zł. 23 mln zaległości z tytułu podatku od nieruchomości, 57 mln dziury spowodowanej nieuiszczeniem opłaty eksploatacyjnej, 3 mln z tytułu szkód górniczych plus odsetki. Gigantyczne pieniądze. Ale kompania nie chciała płacić. Owszem, może zacząć płacić, ale jak gmina umorzy jej w całości odsetki. Gmina postanowiła, że tych pieniędzy nie podaruje, bo się

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2004, 48/2004

Kategorie: Kraj