Archiwum
Zostały po niej domy
W ciągu pięciu miesięcy w Kłodzku zbudowano dla powodzian osiedle 25 domów. Do dziś nazywają je „domami Blidy” Niech się mury pną do góry – tym cytatem ze znanej piosenki zatytułowano w 1997 r. w lokalnym kłodzkim piśmie prezentację osiedla w budowie, niezwykle wówczas ważnego. Znajdowało się ono pod pieczą ówczesnej prezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast Barbary Blidy, a powodzianie naprawdę nie mogli się doczekać odbioru kluczy. Warszawa w Kłodzku – Ech, po co wspominać tamte chwile,
Komediant brzmi niepoważnie – rozmowa z Andrzejem Sewerynem
Teatr to jedyna sztuka, która nie wymaga żadnych przekaźników ani pośredników. Wystarczą aktor i widz. Jakie wyróżniłby pan etapy własnej drogi rozwoju artystycznego? – Jak wielu aktorów w moim wieku patrzę z wyrozumiałością na pierwsze lata pracy. Dostrzegam tam mnóstwo błędów, ale także entuzjazm i energię. Mam nadzieję, że moja sztuka aktorska jest dziś inna niż w pierwszych latach po ukończeniu szkoły teatralnej. Czyli są tylko dwa etapy, młodzieńczy i dojrzały? – Oczywiście była też
Wózkowicz zmienia miasto
Marek Sołtys z przyjaciółmi tropi komunikacyjne absurdy i zmienia wizerunek osób na wózkach Może dla ciebie sportem ekstremalnym jest skok na bungee… dla mnie jest nim przejazd warszawskim metrem i skorzystanie z „ruskich” wagonów – taką informację przekazał widzom zimą 2010 r. Marek Sołtys, znany w internecie jako Szalony Wózkowicz. Pierwszy film z jego udziałem błyskawicznie wzbudził dyskusje. Trzyminutowy obrazek pokazuje prostą historię: mężczyzna na elektrycznym wózku próbuje się dostać









