Archiwum

Powrót na stronę główną
Kraj

Gierek na fali

Nazwisko Edwarda Gierka przez wiele lat w języku prawicowych polityków było inwektywą, teraz nabiera w ich ustach nowego znaczenia. 19 maja w Gdańsku Donald Tusk powiedział: „Moje pokolenie dokładnie pamięta lata 70. To nie były dobre czasy, ale to nie były też czasy, które warto przekreślić. Gospodarskie wizyty i inwestycje za Gierka to jest raczej coś, co dobrze wspominamy, a nie źle. Więc jeśli ktoś chce mi bardzo dokuczyć i porównuje do wizyt Gierka, jestem w stanie to jakoś zaakceptować”. – Gierek zyskał sobie sympatię społeczną dzięki temu, że jako pierwszy przywódca w historii Polski postawił serio sprawę podniesienia poziomu życia ludności – podkreśla Janusz Rolicki, autor wywiadów rzek z Edwardem Gierkiem. Ocena PRL i Gierka nie odnosi się do przeszłości, lecz teraźniejszości. – Nagonka na Gierka zderzyła się z pamięcią Polaków, którzy na sobie doświadczyli awansu cywilizacyjnego, społecznego, edukacyjnego w PRL – dodaje Rolicki.