Archiwum

Powrót na stronę główną
Wywiady

Ile mięsa w mięsie? – rozmowa z prof. Ewą Cieślik

Producenci wyrobów spożywczych korzystają z niewiedzy konsumentów Prof. dr hab. inż. Ewa Cieślik jest kierownikiem Katedry Technologii Gastronomicznej i konsumpcji oraz Małopolskiego Centrum Monitoringu Żywności Wydziału Technologii Żywności Uniwersytetu Rolniczego im. Hugona Kołłątaja w Krakowie. Kiedy staję przed ladą chłodniczą w sklepie, nurtuje mnie pytanie, dla­czego w jogurcie jest coś takiego jak pektyna. I czy jogurt, w którym jest coś, co brzmi tak groźnie, to w ogóle jeszcze jest jogurt. Jest. Pektyna to jedna z rozpusz­czalnych frakcji błonnika pokarmowe­go. Dodaje się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Sezon bez Beczały

Rozluźniony gorset „Halki”, sceny teatrów zalane hektolitrami wody – czyli co się działo w polskich operach Czy w polskim teatrze operowym dzieje się dobrze? Czy tegoroczny sezon zakończył się sukcesem? Najkrótszym jego podsumowaniem byłoby stwier­dzenie, że żadnemu z teatrów nie udało się sprowadzić choćby na jeden spek­takl tenora Piotra Beczały, który stał się gwiazdą światowego formatu i święci ogromne sukcesy w Metropolitan Ope­ra w Nowym Jorku (spektakle „Manon” Masseneta z udziałem zjawiskowej Anny Netrebko),

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Erupcja bieli i czerwieni – rozmowa z prof. Joanną Kurczewską

O tym, co Euro mówi nam o polskim patriotyzmie oraz czego możemy się nauczyć od babci Perquisa mówi Prof. dr hab. Joanna Kurczewska – socjolożka, historyczka idei. Pracuje w Instytucie Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk, jest członkinią Komitetu Socjologii PAN i Rady Kuratorów Wydziału I Nauk Humanistycznych i Społecznych. Przewodniczy także Zakładowi Socjologii Teoretycznej oraz Zespołowi Socjologii i Antropologii Kultury. Autorka m.in. książek „Technokraci i ich świat społeczny” oraz „Patriotyzm(y) polskich polityków”. Rozmawia Kuba Kapiszewski Wywiesiła

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

As polskiego wywiadu. Miałem Bin Ladena – rozmowa z płk. Aleksandrem Makowskim

Polski oficer wystawił Bin Ladena Amerykanom jak na dłoni. Nie zdecydowali się na zamach. Niedługo potem był atak na WTC Płk Aleksander Makowski, były oficer polskiego wywiadu Rozmawia Andrzej Dryszel Czy mógł pan zapobiec atakowi na USA w dniu 11 września 2001 r.? – Działający w Afganistanie polski wywiad ustalił w 1999 r., gdzie znajduje się Osama bin Laden. Systematycznie przekazywaliśmy CIA zebrane przeze mnie ważne dane o aktywności i planach przywódcy Al-Kaidy.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia

Dlaczego tak mało cudzoziemców chce zalegalizować pobyt w Polsce?

EWA PIECHOTA, rzecznik prasowy Urzędu ds. Cudzoziemców, organizatora akcji „Bądź Legalnie – Abolicja 2012″ Jeszcze za wcześnie, aby mówić, że akcja skończyła się niepowodzeniem, chociaż słyszy się takie opinie. Wnioski można składać do 2 lipca. Liczbę nielegalnych emigrantów w Polsce oszacowaliśmy na ok. 80 tys., jeśli więc z abolicji skorzysta 10 tys. osób, to będzie spory sukces. Na początku czerwca naliczyliśmy ponad 7,5 tys. wniosków, choć nie każda z tych osób będzie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Piotr Żuk

Wolne media w niewoli

Już żadnych odniesień do Euro. Reprezentując cichą większość, mam już dość newsów dotyczących tego, co jedli na obiad polscy piłkarze, kiedy poszli spać, gdzie siusiali i co mają lub raczej czego nie mają do powiedzenia na różne tematy. Koniec. Nie interesują mnie losy milionerów biegających od niechcenia po boisku. Polskie media elektroniczne, które, kierując się wyłącznie wskaźnikiem oglądalności, popadają na co dzień w brukowe klimaty „Faktu”, w czasie turnieju piłki kopanej pobiły wszelkie rekordy infantylizmu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Wojna polsko-ruska pod biało-czerwonym szalikiem

Najpierw przez całe tygodnie media i politycy rozważali, jak zachowają się „ruscy kibole” w Warszawie. Roztaczano różne fantastyczne wizje, zgadywano, co będą mieli napisane na koszulkach, jakie będą mieć czapki na głowach i co będą krzyczeć. Sugerowano konieczność zmiany miejsca zakwaterowania ekipy rosyjskiej, bo hotel Bristol stoi za blisko obszaru, gdzie Jarosław Kaczyński lubi palić znicze. Krótko mówiąc, zrobiono wiele, aby z meczu piłkarskiego Polska-Rosja uczynić wydarzenie polityczne. Zrobiono wiele i nawet

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Kibole z mediów

Przez kilka dni było jak w szpitalu psychiatrycznym. Sfiksowanych polityków zastąpili dziennikarze. Z głupoty bądź z wyrachowania dali pokaz szowinizmu i histerii. Ruskie nie przejdą. Zróbcie im drugi Cud nad Wisłą. Na Moskala. Rosjanina goń, goń, goń. Smuda w mundurze z 1920 r. To tylko skromny wycinek tego, co nadaje się do zacytowania z szaleńczej szarży mediów przed meczem z Rosją. W jednym szeregu stanęli redaktorzy gazet adresowanych do publiczności mającej kłopoty z czytaniem dłuższych tekstów i redaktorzy pism, które chcą być opiniotwórcze.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Rzecznik w teledysku

Rzecznik prezydenta Świnoujścia Robert Karelus zaszalał: zagrał w teledysku będącym pracą dyplomową jego kolegi. Gra tam sędziego, do którego przychodzi kobieta, aby oferować swoje ciało w zamian za wolność dla ukochanego. Sędzia skwapliwie korzysta z oferty, mężczyzny jednak nie uwalnia. Kobieta w afekcie go morduje. Wzbudziło to dyskusję na temat tego, co przystoi urzędnikom publicznym. Jeden z internautów: „Trochę siara, ale przynajmniej nie kradnie”. Na razie.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Strategia

Wpływ firmy konsultacyjnej Ernst & Young na edukację wyższą w Polsce jest coraz większy. Kiedyś opracowali strategię dla całego szkolnictwa wyższego, teraz za 200 tys. zł przygotowali taki dokument dla UMCS w Lublinie. A tam wnioski, do których uniwersytet nie mógł dojść sam: za dużo studentów humanistycznych, dostosowanie oferty edukacyjnej do lokalnego rynku pracy, elastyczność względem studenta, więcej grantów, cyfryzacja administracji uczelnianej. Wow! Po prostu rewolucja. Za jedyne 200 tys.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.