Wpisy od Andrzej Romanowski
Toksyczna polskość
W III Rzeczypospolitej toksyczność stała się polityką państwową
A może optymizm?
Na Węgrzech Fidesz nie ma z kim przegrać, w Polsce PiS ma z kim jak najbardziej, ale w obu krajach oddanie władzy jest trudne do wyobrażenia
Szczecin
Mało kto pamięta, że Kraków to było miasto hanzeatyckie, w którym przez niemal 300 lat mówiło się i pisało po niemiecku
Zawsze o Nim
Prof. Henryk Markiewicz był niewątpliwie najmądrzejszym człowiekiem, jakiego w życiu spotkałem – tak zresztą odbierano go powszechnie
Czerwony sztandar
Prawica wyzuła Polaków z ich święta. I jeszcze nas wszystkich utaplała w brunatnym, faszystowskim błocie
Konstytucja wielkanocna
Największym orędownikiem Konstytucji III RP był SLD – partia nazywana „postkomunistyczną”. Największym przeciwnikiem była prawica – ponoć „antykomunistyczna”
Wielebne głupstwo
Kiedyś, wobec ofensywy laicyzmu, biskupi przynajmniej publicznie okazywali respekt dla wiedzy. Obecnie pękły wszelkie bariery
Podróże po Polsce
Problem powojennych wypędzeń – bądź jakichkolwiek poprzednich – czy innych gospodarzy nie został w Polsce przepracowany
Nie poszedłem w Tatry
Dla mnie, który po każdym powrocie z Poronina mówił gwarą, to, co dziś się stało z Tatrami, jest jak śmierć kogoś najbliższego