Wpisy od Stanisław Filipowicz
Za ciasne buty, za duży kapelusz
Zamilknięcie może się stać formą moralnej zasługi
Horda iuris
Rozplątywanie supłów, które zacisnęli szamani „dobrej zmiany”, to nie jest praca na kilka dni
Garść obrazków z epoki cezarów ku refleksji i umileniu
Przeszłość bywa zwierciadłem, w którym ujrzeć możemy własne oblicze
Sen listopadowy i ogrody plastikowych krasnali
Zwracajmy uwagę na język, to on jest zatrutym cierniem polskiej polityki
Barbarzyńca – nieodzowna korekta w dziele stworzenia
Obraz barbarzyńcy kreowali kiedyś poeci, dramatopisarze. Dziś robią to toporni agitatorzy
Wolność i splendor pustej kieszeni
Obietnice wzbogacenia – mamidło dobrobytu – to charakterystyczny wątek w programach wszystkich despotów
Zachód z pokładu parowca płynącego po Wiśle
Błąkamy się pomiędzy Wschodem a Zachodem i nie chcemy być ani tu, ani tu
Los Aten – czy najpotężniejsi mogą upaść?
Połączona z pychą ambicja sprowadza wojnę, wojna sprowadza zniszczenie
Martyrologia tłustych kotów
Polska prawica nie może być zjednoczona, gdyż polskiej prawicy po prostu nie ma
O zamiłowaniu do skalpów
Kostium cnót często zakładają kanalie, jest to niesłychanie wygodne przebranie