Marek Wagner, szef Kancelarii Premiera, najwyraźniej przysnął na posiedzeniu rządu, kiedy jego pryncypał mówił o potrzebie oszczędzania wydatków publicznych. Podczas gdy jego kolega Hausner przycina, gdzie może i komu może, Wagner pracowicie odliczył 6 mln zł na zakup 87 samochodów dla ministrów, wojewodów i szefów agencji rządowych. Kiedy sprawa wyszła na jaw, z pomysłu się wycofano. Wagner – niczym słynny Ryszard – zagrał. Niestety, tylko ludziom na nerwach. Share this: Click to share on Facebook (Opens in new window) Facebook Click to share on X (Opens in new window) X Click to share on X (Opens in new window) X Click to share on Telegram (Opens in new window) Telegram Click to share on WhatsApp (Opens in new window) WhatsApp Click to email a link to a friend (Opens in new window) Email Click to print (Opens in new window) Print