Bandyta na pomnikach

Bandyta na pomnikach

Józef Kuraś był w PPR, MO i UB, ale zdaniem historyków z IPN żaden z niego komunista Władze Zakopanego nadal nie wiedzą, co zrobić z pomnikiem Józefa Kurasia „Ognia” i jego partyzantów, który 13 sierpnia 2006 r. został odsłonięty przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego w samym centrum miasta, przy ul. Kościuszki. Uroczystości nadano rangę państwową, „Ognia” nazwano bohaterem narodowym, wzorem dla młodzieży, dla którego liczyło się tylko hasło: Bóg, Honor i Ojczyzna. Choć nie wszyscy mieszkańcy Podhala tak myśleli i wielu nie było zadowolonych z pomnika, monument stoi, ale w obawie przed odwetem ze strony rodzin, które straciły bliskich z rąk podkomendnych „Ognia”, całą dobę znajduje się pod specjalną opieką policji i jest monitorowany przez miejskie kamery. Tymczasem przeciwnicy zakopiańskiego pomnika Józefa Kurasia otrzymali wielkie wsparcie ze strony Sejmu, który 1 kwietnia 2016 r. uchwalił ustawę o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej. Nakłada ona na samorządy obowiązek usunięcia w ciągu 12 miesięcy, licząc od 1 września 2016 r., wszystkich symboli komunistycznych. W pkt 2 tej ustawy jest stwierdzenie, że „za propagujące komunizm uważa się także nazwy odwołujące się do osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących represyjny,

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 09/2017, 2017

Kategorie: Kraj