Polemika
Lewica potrzebuje programu
W PRZEGLĄDZIE nr 3 ukazał się mój artykuł „Lewica ludzi pracy”, który był apelem o stworzenie wiarygodnego programu szeroko pojętej lewicy. Choć kapitalizm w swej istocie jest ustrojem pogłębiającym podziały, partie prawicowe pretendują do roli obrońcy interesów
Improwizacja z konieczności
Straty Wehrmachtu w kampanii wrześniowej były równe stratom w czasie walk o Norwegię, Danię, Belgię, Holandię i Francję Informacja o polskich starszych oficerach porzucających w depresji swe jednostki na polu walki – o czym pisał red. Krzysztof Wasilewski
Jak nie pisać o Mrożku
Małgorzata Niemczyńska z „Gazety Wyborczej” odpiera krytykę – Andrzej Kurz odpowiada W numerze 35. PRZEGLĄDU opublikowaliśmy tekst Andrzeja Kurza „Ufryzowana historia, czyli jak nie pisać o Mrożku”, w którym wieloletni wydawca utworów Sławomira Mrożka krytycznie odnosi
To pazerność miesza w puszczy
To, że tylko 8% polskiej części Puszczy Białowieskiej objęto ścisłą ochroną, nie jest kompromisem, lecz dyktatem przeciwników powiększenia parku Artykuł „Żubr miesza w puszczy” (PRZEGLĄD nr 34) przedstawia szerzej jedynie głos lobby leśnego oraz miejscowej administracji i polityków
Nędza oficjalnej ideologii i kwestia równości społecznej
Rodząca się w bólach przez minione 25 lat klasa średnia, która miała być motorem nowego ładu, wciąż jest słaba, nieliczna i niedorozwinięta. To nie jest „klasa większości”. W Polsce to wciąż klasa zdecydowanej mniejszości. Struktura społeczeństwa polskiego generalnie się nie zmieniła w minionym okresie – na czubku nieliczna oligarchia finansowa, dalej niewielka klasa średnia i na końcu cała reszta z mniej lub bardziej niskimi dochodami. Jak przekonać wyzyskiwaną większość do popierania rozwiązań i wartości służących klasom panującym? Lewica w postmodernistycznym rezerwacie jest na rękę populistycznej prawicy. Piotr Żuk w polemice z Januszem A. Majcherkiem.
Też zalecam chłodne spojrzenie na Kijów…
Pan Radosław S. Czarnecki w PRZEGLĄDZIE (nr 31) przekonuje, że „w interesie Polski i Polaków wcale nie leży silna, europejska Ukraina”. Uzasadniając tę tezę (w moim przekonaniu jak najbardziej błędną), wypacza przy okazji myśl Giedroycia. Wbrew przekonaniu