Przebłyski
Świrski nie dogodził Rydzykowi
Tak się chłop starał dogodzić Radiu Maryja, ale im ciągle mało. Za mało pieniędzy państwowych. I za słaba ochrona przed krytyką imperium o. Rydzyka. Maciej Świrski, przewodniczący KRRiT, tak bardzo rozczarował środowisko radiomaryjne, że doczekał się surowej krytyki na łamach „Naszego Dziennika”. Za co? Za dobrotliwość wobec TVP, która wyemitowała reportaż z cyklu „Niebezpieczne związki” zatytułowany „Czy PiS odpowie za finansowanie Rydzyka publicznymi pieniędzmi?”.
Leo, pamiętamy!
Leo Beenhakker był wybitnym trenerem, który wprowadził Polskę do mistrzostw Europy, ale powinniśmy też znać jego drugą twarz – społecznika. W roku 2008 został ambasadorem Fundacji Wandafonds, holenderskiej organizacji zajmującej się zbieraniem funduszy na pomoc polskim dzieciom z porażeniem mózgowym. Beenhakker wpłacał na leczenie polskich dzieci własne pieniądze, namawiał także do wpłat swoich znajomych. W zbiórkę zaangażowana była również – działająca przy Fundacji Dom Holenderski – platforma Punt.NL. Prowadziła ją Annette Bleeker, przez wiele lat lektorka języka niderlandzkiego w Fundacji DH i przyjaciółka Polaków.
Leo, pamiętamy!
Wielki Zbieracz Sierakowski
Sami musicie osądzić, w czym Sławomir Sierakowski, celebryta medialny, jest lepszy. Czy w zbiórce kasy dla Ukrainy? Głośno było o nim w mediach, gdy latem 2022 r. zbierał na Bayraktara, ostatnio zaś jest równie głośno po akcji ze zbiórką na karetki wojskowe. A może Sierakowski lepiej pozyskuje dolary od USAID (Agencji Stanów Zjednoczonych ds. Rozwoju Międzynarodowego)? Do Polski trafiło co najmniej 380 mln dol. Wśród obdarowanych byli m.in. „Krytyka Polityczna”, „Gazeta Wyborcza”, TVN, „Kultura Liberalna” i liczne reprezentacje środowisk LGBT.
Kasą z USAID Sierakowski nigdy się nie chwalił. Branie pieniędzy od zagranicznych rządów jakoś nie jest w Polsce dobrze widziane. I kojarzy się dość paskudnie.
Tak czy owak, Wielki Zbieracz Sierakowski ma do zbiórek spory talent. Zbiórka tu, zbiórka tam. Nie on jeden zbiera. Znamy wielu pomagających Ukrainie. Tym jednak się różnią od Sierakowskiego, że nie latają ze swoją dobrocią do mediów.
Bazylika z panelami
Zdejmie czy nie zdejmie? Przed trudną decyzją stoi ks. Ludwik Kowalski, proboszcz sławnej bazyliki św. Brygidy w Gdańsku. Co ma zdjąć? Instalację fotowoltaiczną, którą samowolnie założył na dachu kościoła.
Wojewódzki konserwator zabytków w Gdańsku, popierany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, nakazał proboszczowi demontaż paneli. Ksiądz odmówił, płaci grzywny i czeka na zmianę przepisów. Powołuje się na papieża Franciszka, który pochwala zieloną energię. I na rachunek ekonomiczny, bo dzięki panelom oszczędza 40 tys. zł rocznie. Problem więc jest. Ochrona zabytków czy kasa?
Glapiński dobry, choć zły
Do końca 2023 r. miliony z kasy NBP zasilały media pisowskie. Przez osiem lat w setkach reklam wychwalano geniusz Adama Glapińskiego. A zwłaszcza jego skok na światowe zasoby złota.
Nominat Kaczyńskiego kupował sukcesywnie tony złota i od razu machina propagandowa NBP gdakała, że zaniósł do skarbca kolejne sztabki. Ale prezes Glapiński nie tylko jest złoty. Ma też perwersyjne poczucie humoru. Po przegranych wyborach NBP lokuje część reklam w mediach, które przez lata bardzo go krytykowały. Glapiński musi się zaśmiewać do łez, słuchając, jakim jest geniuszem, w TOK FM i innych stacjach. No i czytając w „Gazecie Wyborczej”. Cóż, potwierdza się, że pieniądz źle nie pachnie. Nawet ten od Glapińskiego.
Zaczęli oddawać kasę
Trudno w to uwierzyć, ale takie są fakty. Część ze szczodrze obdarowanych przez eksministra Czarnka zdecydowała się dobrowolnie zwrócić otrzymane fundusze. Diecezja siedlecka, szczególnie lubiana przez Czarnka, zwróciła 10 z 12 mln, które otrzymały Katolickie Liceum Ogólnokształcące im. Świętej Rodziny i Katolicka Szkoła Podstawowa im. Błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki.
3,1 mln zł oddali salezjanie z prowincji Towarzystwa Salezjańskiego w Warszawie. Nazaretanki zwróciły 2 mln zł, które dostały na remont obiektów przy Czerniakowskiej w Warszawie. Komu dawał Czarnek? W szafach, które są w resorcie, odnaleziono setki nieotwartych kopert z ofertami. Nikt ich nawet nie przeczytał. Z góry wiedzieli, komu dać kasę.
Profesorstwo Sitkowie
Żenada bez końca. „Gazeta Wyborcza” ujawniła kulisy walki prezydenta Dudy o profesurę dla Małgorzaty Manowskiej, neosędzi i prezes Sądu Najwyższego. Kumoterstwo do kwadratu. Kto musi wystąpić do prezydenta z wnioskiem o nadanie tytułu profesora? Rada Doskonałości Naukowej. A kto jej przewodniczy? Prof. Bronisław Sitek, powołany przez ministra Czarnka. Kim jest Sitek? Byłym księdzem, który po odejściu z kapłaństwa się ożenił. A jego żona, Magdalena Sitek? Profesurę dostała od Dudy. Jest rektorem prywatnej uczelni w Józefowie. A wcześniej pracowała na Uniwersytecie Szczecińskim, gdzie została uznana za winną popełnienia plagiatów, do których się przyznała. I to jeszcze nie jest wszystko. Wystarczy jednak, by zatkać nos.
Senyszyn nie dała się pogrzebać
To nie był dobry dzień dla partyjki Czarzastego i Gawkowskiego. Myśleli, że grzebiąc SLD, wyeliminowali także sympatyków Sojuszu. Nic z tego. Spotkał ich lodowaty prysznic. Prof. Joanna Senyszyn złożyła w Państwowej Komisji Wyborczej 150 tys. podpisów popierających jej kandydaturę w wyborach prezydenckich. Choć startuje jako kandydatka niezależna, wszyscy wiedzą, że ma lewicowe poglądy. Dowiodła tego czynem setki razy. Silna osobowość. Niezależna, o czym mogli się przekonać liderzy SLD. A najbardziej Czarzasty. Na którym poznała się jako jedna z pierwszych. Wśród kandydatów ona jedna jest profesorem ekonomii, może więc mówić o gospodarce z sensem. Głosując na Senyszyn, ludzie o poglądach lewicowych dadzą czerwoną kartkę Czarzastemu i Gawkowskiemu. Najwyższa pora.
Kryjówka amatora 15-latek
Ciekawe, czy ta informacja jeszcze kogoś zdziwi. Gdzie się odnalazł poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim Jacek M., były nauczyciel chemii? Prokuratura chce mu postawić zarzut „nadużycia stosunku zależności i wykorzystania krytycznego położenia uczennicy w celu doprowadzenia jej do czynności seksualnej”.
30-letni nauczyciel w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych w Gdyni pisał do 15-latki: „Popraw stanik albo zdejmij najlepiej”, bombardował ją nagimi zdjęciami (swoimi), próbował przekupywać zakupami w galeriach. Byle tylko dziewczynę obmacywać. Skończyło się, gdy matka uczennicy zawiadomiła policję i szkołę. Jacek M. zniknął. Ale nic mu się nie stało. Zatrudnili go w Zespole Szkół Katolickich im. św. Jana Pawła II w Gdyni.
Milionerzy z SDP
Szczytów jest wiele. Nie tylko w górach. Ten, o którym piszemy, to szczyt bezczelności. Bezgranicznej. W biuletynie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich grupa gorących zwolenników i zajadłych apologetów PiS prezentuje się w roli obrońców dziennikarzy i wolności słowa. Któż się ubrał w te obrończe togi? Jolanta Hajdasz, od lat żyjąca sobie z sutych zarobków, które ma z tytułu zasiadania w rozmaitych przybudówkach SDP. Tomasz Sakiewicz („Gazeta Polska” i TV Republika) oraz Michał Karnowski („Sieci”) to rekordziści w pozyskiwaniu kasy, gdy rządziło PiS. Dziesiątki MILIONÓW ZŁOTYCH ze spółek skarbu państwa, ministerstw i agencji rządowych to dla SDP bilet do stania na straży wolności prasy. Chyba nie tej prasy ani nie tych mediów, które PiS gnębiło i głodziło?