Czym minister Zalewska zasłużyła sobie na wyjazd do Brukseli?

Czym minister Zalewska zasłużyła sobie na wyjazd do Brukseli?

Czym minister Zalewska zasłużyła sobie na wyjazd do Brukseli? Krzysztof Daukszewicz, satyryk, poeta i piosenkarz Szczerze mówiąc, nie wiem, czym sobie na to zasłużyła. Natomiast moim marzeniem jest, aby do Brukseli wyjechał cały rząd, łącznie z Jarosławem Kaczyńskim. Wtedy w kraju mielibyśmy spokój. Politycy PiS siedzieliby w europarlamencie w ostatniej ławce, patrzyli w prezesa i dziwili się, że są jeszcze na świecie jakieś języki obce oprócz polskiego. Michał Ogórek, dziennikarz, felietonista i satyryk Myślę, że ona znakomicie się nadaje do tej roli, bo przecież potrafi tak wszystko zreformować, np. szkołę, że nic z tego nie zostaje. Programem PiS jest, aby tak zmienić Unię Europejską, żeby w zasadzie już prawie jej nie było, a program, który pani minister zastosowała w systemie polskiej edukacji, jest świetnie dopasowany do tego celu: przerobi europarlament, tak jak gimnazja, i osiągnie identyczny efekt. Jest to osoba bardzo doświadczona na froncie reform i wydaje się, że do Brukseli pasuje jak mało kto. Henryk Martenka, publicysta „Angory” Posada w Brukseli to dla minister Zalewskiej symboliczna nagroda za pełne partyjnego entuzjazmu zastosowanie brytyjskiej metody w reformowaniu polskiego szkolnictwa. Bez wątpienia zasłużyła na broszkę od Theresy May za użycie chaosu jako narzędzia zarządzania zmianą. Dobrą zmianą tylko w mniemaniu pani minister,

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 12/2019, 2019

Kategorie: Aktualne, Pytanie Tygodnia