W nowych nieruchomościach mieszkalnych czujniki dymu, czadu oraz gazu to podstawa. Jeśli wykrywacze niebezpiecznych substancji są w pełni sprawne i rozmieszczone w odpowiedni sposób, ryzyko zatrucia czadem lub inną substancją jest bliskie zeru. Jak w takim razie działa czujnik czadu i gdzie można go wykorzystać w praktyce? Sprawdź!
Zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa w domach, mieszkaniach i budynkach użytku publicznego jest możliwe m.in. poprzez zastosowanie nowoczesnych czujników do wykrywania zagrożeń. Świetnym wyborem jest czujnik czadu, który jest w stanie wykryć niewidoczny i niewyczuwalny dla człowieka gaz.
Tlenek węgla – śmiertelne zagrożenie dla człowieka!
Zasadność montażu czujników czadu i dymu jest determinowana tym, że wiele gazów jest wyjątkowo toksycznych dla organizmów ludzkich. Jednym z nich jest tlenek węgla, którego nie da się wykryć bez specjalistycznego sprzętu. To bezwonny, bezbarwny gaz nazywany przez specjalistów cichym zabójcą – jest śmiertelnie niebezpieczny dla ludzi i zwierząt.
Jeśli w nieruchomości doszło do wycieku tlenku węgla, osoby przebywające w zanieczyszczonych pomieszczeniach mogą odczuwać: ból i zawroty głowy, osłabienie, nudności, a nawet wymioty. Brak odpowiednio szybkiej reakcji może skutkować śmiercią. Głównie z tego powodu warto zainwestować w czujnik czadu w domu lub w mieszkaniu.
Jak działają i dlaczego warto montować czujniki czadu w budynkach?
Czujnik czadu to urządzenie, które może wykryć tlenek węgla z odpowiednim wyprzedzeniem, aby zaalarmować domowników lub jednostkę straży pożarnej o zaistniałym niebezpieczeństwie. Z takiej formy zabezpieczenia warto skorzystać przede wszystkim wtedy, kiedy do budynku podłączona jest instalacja gazowa oraz kotły i kominki.
Główne powody, które determinują opłacalność zamontowania czujnika czadu w domach, mieszkaniach i budynkach użytku publicznego to:
- szybkie reagowanie w razie wycieków niebezpiecznych gazów,
- realna ochrona życia i zdrowia osób przebywających w budynku,
- wysoka wykrywalność zagrożeń.
Nowoczesny czujnik czadu warto więc montować z jednego powodu – w celu zagwarantowania domownikom i innym osobom maksimum bezpieczeństwa. Zasada działania jest prosta: w czujniku dochodzi do utleniania CO, co powoduje reakcję chemiczną uruchamiającą alarm.
Jak wybrać najlepszy czujnik czadu?
Zanim kupisz konkretny model czujnika czadu, koniecznie weź pod uwagę, czy sprzęt ma certyfikat potwierdzający spełnianie europejskich norm jakości. Standardem, jeśli chodzi o czujniki czadu, jest norma PN-EN 50291. Detektor powinien też przejść odpowiednie testy sprawności oraz mieć indywidualny numer seryjny.
Kilka parametrów, które warto przeanalizować przed zakupem czujnika czadu to:
- głośność alarmu,
- rodzaj zasilania urządzenia – bateryjne lub sieciowe,
- sposób powiadamiania o zagrożeniu.
Detektor tlenku węgla powinien być zamontowany w każdym pomieszczeniu, gdzie znajdują się urządzenia grzewcze, np. piece kaflowe. Dostępne na rynku czujniki są w stanie wykrywać czad w promieniu 6 metrów od miejsca montażu.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy