Nie ma już dzikich plaż

Nie ma już dzikich plaż

Piaszczysta plaża działa jak gigantyczna pralka oczyszczająca wodę Jeśli wierzyć w zapewnienia części mediów, to Polki i Polacy masowo wybierają wybrzeże Bałtyku jako kierunek wakacji. Tylko u nas są tak piękne i piaszczyste plaże. Skoro zaś gromadnie wybieramy bałtyckie piaski, warto, byśmy wiedzieli, kto w tym piasku mieszka. Wały pomorskie Niemal na całej długości polskiego wybrzeża mamy nadmorskie wydmy, a na Wybrzeżu Słowińskim jedyne, które wędrują. Ich ochrona jest jednym z zadań Słowińskiego Parku Narodowego. Dawniej wydmy nie były tak żwawe, ale w XVI w. ludzie pozbawili to miejsce drzew, inicjując tym samym ich wędrówkę. Inne wydmy naszego wybrzeża są bardziej stateczne, porośnięte charakterystycznymi, powyginanymi od nadmorskich wiatrów sosnami. Najczęściej tworzą one bór bażynowy. Nazwa pochodzi od bażyny czarnej, niewielkiej krzewinki o czarnych, jadalnych owocach. Niestety, musimy obejść się smakiem, to roślina chroniona, ale zwykle towarzyszą jej borówki i żurawiny, które przyniosą nam pociechę. Już pod koniec sierpnia bory bażynowe nabierają kolorytu – to czas kwitnienia wrzosów. Miejscami mamy młodsze wydmy, na których sosny jeszcze się nie zadomowiły. Je stabilizują trawy i turzyce, o wiele mówiących nazwach: piaskownica zwyczajna, wydmuchrzyca piaskowa czy turzyca piaskowa.

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2022, 30/2022

Kategorie: Ekologia