W 1999 roku liczba rzeczy dziwnych i niezwykłych, jakie zdarzyły się w Polsce, zdecydowanie przekraczała średnią Rok 1999 był to dziwny rok – można by powiedzieć w ślad za Sienkiewiczem. Zdarzyło się bowiem w ciągu tych 12 miesięcy wiele wydarzeń niezwykłych, nie mających precedensu w naszych dziejach i wymagających stosownego uhonorowania. I tak, mianem BAŁAGANU ROKU należy bez wątpienia określić to, co działo się w Polsce na początku roku, po wprowadzeniu tzw. wielkich reform społecznych. Dantejskie sceny, rozgrywające się w przychodniach, placówkach ZUS i rozmaitych urzędach, sprawiły, iż bardziej wyczerpujące uzasadnienie jest tu zbędne. Niekiedy skumulowany efekt chorób dziecięcych tych reform bywał wręcz zabójczy. Połączonych skutków reformy administracyjnej i reformy służby zdrowia nie przeżył np. mieszkaniec Górska, do którego nie chciała przyjechać karetka z pobliskiej Ustki, bo było to inne województwo. Zanim przyjechała karetka z położonego dalej, ale w tym samym województwie, Sławna, chory zmarł. Strażnicy reformy Nad stanem reformy służby zdrowia czuwali minister Wojciech Maksymowicz i wiceminister Jacek Wutzow, wdrażając ją wedle zasady “nikt nic nie wie”. Okazali się oni FACHOWCAMI ROKU i w uznaniu zasług zostali – choć zbyt późno – nagrodzeni dymisjami. Z dokonaniami obu panów ściśle wiąże się WYSTĘP ROKU – aby zaprotestować przeciw reformie służby zdrowia, w lutym na koncercie w Katowicach, w przytomności premiera i jego żony, Skiba, lider zespołu Big Cyc, wypiął w stronę widzów gołą pupę. Czyn ten unieśmiertelnił twórcę, którego dokonania artystyczne nie były dotychczas przesadnie znane, a kosztował go, jak orzekło kolegium, zaledwie 1212 zł. Zbliżonych nieco rejonów anatomicznych dotyczyły osiągnięcia ARTYSTKI ROKU, Katarzyny Kozyry, która dokładnie zarejestrowała na taśmie, w jaki sposób przyprawiała sobie sztucznego penisa, po czym, wyposażona w ten sposób, odwiedziła męską łaźnię, co jednakowoż przyniosło jej nagrodę na czerwcowym Biennale Sztuki w Wenecji. Nagrodę Publiczności, głosującej ”nogami”, zdobył natomiast film ”Ogniem i mieczem”, na który poszło ponad 7 mln widzów. Niewiele ustępował mu “Pan Tadeusz”. FINANSOWY REKORD ROKU ustanowiono natomiast podczas ubiegłorocznego, styczniowego finału WOŚP – ponad 13 mln zł zebranych na sprzęt dla noworodków. To największa suma w dziejach Orkiestry. Jej dyrygent, Jerzy Owsiak, zapisał się też jako organizator KONCERTU ROKU – polskiego Woodstock w Żarach, kiedy to prawie ćwierć miliona ludzi przez trzy dni bez żadnych awantur słuchało kilkudziesięciu zespołów. WYDARZENIEM ROKU była jednak “oczywiście” niezwykła, najdłuższa jak dotychczas, pielgrzymka papieża Jana Pawła II, gromadząca miliony wiernych. Dzięki niej CIASTKIEM ROKU stała się Kremówka Papieska. Jak powiedziała Zofia Wenska z jedynej wadowickiej cukierni piekącej kremówki (nie jest to jednak ta cukiernia, do której chodził Papież), od warszawskiej napoleonki różni się ona tym, że robiona jest bez białek. Płyta papieska Abba Pater została zaś polską PŁYTĄ ROKU. Nie wiadomo natomiast, co wpłynęło na decyzję pierwszego w dziejach Polski księdza, który oświadczył publicznie, że mógłby wstąpić do SLD (wkrótce jednak, po ojcowskim napomnieniu ze strony swych zwierzchników, zmienił zdanie). Podczas pielgrzymki byliśmy też świadkami KURTUAZJI ROKU, którą wykazał rabin Menachem Joszkowicz, z podniesionym palcem polecając Janowi Pawłowi II: “Żeby pan papież dał wezwanie do swoich ludzi, by i ten ostatni krzyż wyprowadzili z obozu”. Nie był to jednak przejaw jakiejkolwiek niechęci między Żydami i Polakami. Przeciwnie, w tegorocznym Marszu Żywych po raz pierwszy uczestniczyła duża grupa polskiej młodzieży, a potem, również po raz pierwszy, licealistki i licealiści z Izraela zaprosili do swych pokojów striptizerów i striptizerki z Polski, z którymi podobno serdecznie się zaprzyjaźnili. Czego nauczył ich August Z wizytą Jana Pawła II związana też była EKSMISJA ROKU, czyli usunięcie ponad trzystu krzyży z oświęcimskiego Żwirowiska, postawionych tam przez Kazimierza Świtonia. Eksmisją Roku w kategorii osób prawnych było zaś wyrzucenie z warszawskiej giełdy Universalu (pierwszy przypadek w dziejach naszej giełdy) za to, że uparcie ukrywał on informacje ważne dla inwestorów. WIZYTĄ ROKU stała się natomiast pielgrzymka z Polski do Augusto Pinocheta, któremu poseł
Tagi:
Andrzej Dryszel








