Opłatek w Himalajach

Opłatek w Himalajach

Dla mieszkańców Pakistanu, Chin czy Nepalu polska Wigilia to coś w rodzaju zabobonu K-2. Wyzwanie dla wszystkich himalaistów. Najtrudniejszy szczyt spośród ośmiotysięczników. Wielu próbowało go zdobyć. Udało się nielicznym. Najwięksi pechowcy zostali tam na zawsze. Góra pochłonęła wiele ofiar. Jeszcze nikomu nie udało się wspiąć na jej szczyt zimą. Polska wyprawa pod kierownictwem Krzysztofa Wielickiego chce zmierzyć się z wyzwaniem. Wielicki próbował dokonać tej sztuki 15 lat temu. Wówczas się nie udało. Teraz spróbuje ponownie. Wigilię i święta uczestnicy wyprawy spędzą daleko od domu. Nie pierwszy raz. – Zawsze jest coś za coś – mówią himalaiści. – Wszystkiego nie da się pogodzić. Żeby osiągnąć jedno, trzeba czasem zrezygnować z czegoś innego. Nie można być we wszystkim dobrym. To nie jest tak, że rodzina się dla nas nie liczy. To sprawa wzajemnego szacunku. My szanujemy rodzinę, rodzina szanuje naszą pasję. Po prostu pasja Krzysztof Wielicki. Jeden z najwybitniejszych wspinaczy na świecie. Jako piąty zdobył Koronę Himalajów – wspiął się na wszystkie ośmiotysięczniki. Opowiada, że stało to się w sposób jak najbardziej naturalny. – Nie wytyczałem sobie takiego celu, że muszę zdobyć Koronę Himalajów. Po prostu wchodziłem

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2002, 50-51/2002

Kategorie: Sport