Radny Zaradny

Radny Zaradny

W biuletynie informacyjnym gminy Swarzędz znalazło się oświadczenie majątkowe radnego Januarego Zaradnego. Kończyło się słowami: „A teraz pocałujcie mnie w d…”. Radny Zaradny tłumaczył, że to protest. Jego zdaniem, ustawodawca jest nadętym dupkiem, zmuszającym uczciwych ludzi do składania oświadczeń. Tymczasem autorzy największych afer mogą się czuć zupełnie bezkarni. Ciekawe, że radny złożył pismo jako jeden z pierwszych, i to jeszcze przed wymaganym terminem. Przedstawił się jako „upodlony rencista”. Czyżby ostatni uczciwy urzędnik? Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2004, 22/2004

Kategorie: Przebłyski