Szykuje się bunt sędziów

Szykuje się bunt sędziów

Protest przeciw zmianom w ustroju sądów powszechnych podpisało prawie 5 tys. sędziów. Czy wkrótce nie będzie komu skazywać Polaków? Prawie 5 tys. sędziów podpisało list otwarty, stanowiący protest przeciw zmianom w prawie o ustroju sądów powszechnych, proponowanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Jeśli nie nastąpi porozumienie między sędziami a resortem, może dojść do kolejnych akcji protestacyjnych, nie wiadomo jeszcze, w jakiej formie. Niewykluczone są dni bez wokand, w których sędziowie wstrzymają się od orzekania. Sędziowie uważają, że rozwiązania forsowane przez ministerstwo godzą w zasady niezawisłości sędziowskiej oraz trójpodziału władzy. – Niektórzy nam zarzucają, że nie jesteśmy reprezentatywni dla środowiska, bo należy do nas 2,9 tys. sędziów. List otwarty podpisała – policzyliśmy dokładnie – ponad połowa wszystkich sędziów pracujących w Polsce. Nikt nie może więc powiedzieć, że nasz głos jest głosem mniejszości – podkreśla sędzia Maciej Strączyński, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”, będącego organizatorem protestu. Nie będziecie nas oceniać Protest sędziów budzi przede wszystkim pomysł wprowadzenia okresowych ocen ich pracy. Ocena negatywna powodować miała odroczenie planowej podwyżki płacy. – W ten sposób sędzia mógłby stracić „na raty” nawet ok. 100 tys. zł w czasie swojej pracy

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2010, 34/2010

Kategorie: Kraj