Tag "Andrzej Melak"
Żałobniczkom to się należało
Wróciły brednie o zamachu smoleńskim. A naszym czytelnikom wróciła pamięć o zawodowych żałobniczkach i wspominają, jak to grupka kobiet otaczała prezesa w czasie kwietniowych miesięcznic. Chodziły za nim latami. Aż sobie wychodziły. Są w Parlamencie Europejskim, w radach nadzorczych spółek skarbu państwa, znalazły się posady dla ich krewnych. Żałobniczkom to się po prostu należało. A nawet dużo więcej. Oprócz żałobniczek wyróżnił się Andrzej Melak. Zapamiętaliśmy jego zadanie dla polskiego wywiadu. Chciał, żeby służby zajęły się
Prawda à la Melak
Gdyby stworzyć definicję prawdy według Andrzeja Melaka, tyle by miała wspólnego z rzeczywistością, ile krzesło z krzesłem elektrycznym. Andrzej Melak uaktywnił się po katastrofie pod Smoleńskiem, w której zginął jego brat Stefan. Po 11 latach Melak nie wie, co to było. Winę widzi w Tusku i jego kancelarii. Jakby miał jedno oko i jedną półkulę mózgu. Nie przyszło mu do głowy, że to była katastrofa. A bałagan i niekompetencja w kancelarii Lecha Kaczyńskiego były ogromne. Melak nie potrafi wydusić z siebie nawet jednego słowa na temat
Odloty
• Andrzej Melak ma zadanie dla polskiego wywiadu. Chce, żeby służby zajęły się sprawdzeniem losów trzech osób, które przeżyły katastrofę smoleńską. Poseł PiS ma taki stosunek do faktów, że świetnie pasuje do rządu. A do Macierewicza na wiceministra jest jak ulał. • Do rządu pasuje też Tomasz Rzymkowski, poseł od Kukiza. Narodowiec. Pasuje, bo jest bardzo elastyczny. Widzi, co trzeba. Na demonstracji 11 listopada widział wszechpolaków – „wspaniałych patriotów i nacjonalistów”. Poczuł tam też ducha









