Tag "asystenci nauczyciela"

Powrót na stronę główną
Kraj

To nie może się udać

Porywy serca szybko się skończą, gdy tsunami nieodpowiedzialnych decyzji zaleje polską szkołę Przepełnione już grupy przedszkolne i klasy szkolne teraz puchną od dzieci ukraińskich. Nie da się tak po prostu wrzucić do systemu edukacji tysięcy dzieci z kompletnie innego systemu, w dodatku nieznających języka. Potrzebne będą cywilizowane ośrodki dla uchodźców i mądre zarządzanie kryzysem. Fluoryzacja? Co to u licha jest? Śródmiejska szkoła w dużym mieście. W klasie VII nauczycielka o poranku zastaje 19 uczniów polskich i 15 ukraińskich, którzy słowa po polsku nie znają. Akurat w sali znajduje się tablica multimedialna. Nauczycielka podłącza ją do tłumacza Google z językiem ukraińskim, próbuje realizować temat wypadający zgodnie z podstawą programową. Dość abstrakcyjny dla kogoś, kto nie zna polskiej kultury. Dzieci z Ukrainy na pewno go nie zrozumieją. – W jednej chwili przyszło załamanie. To nie może się udać. Nie wiem, co stanie się w dłuższej perspektywie z naszym szkolnictwem. Powstrzymajmy to szaleństwo, póki czas. Mam w klasie dzieci, które parę dni temu wyszły z piwnicy, gdzie chroniły się przed bombami, teraz weszły bez znajomości języka w obcy system edukacyjny. Zastanówmy się, co my im robimy. Potrzebują wsparcia specjalistów, często leków, a nie generowania kolejnego szoku kulturowego i edukacyjnego. Nie mówię już nawet,

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.