Tag "Dorota Heidrich"

Powrót na stronę główną
Felietony Roman Kurkiewicz

Niczego nie wiem o Filipinach

Staram się śledzić werdykty Komitetu Noblowskiego. Sama nagroda nie jest jakimś fetyszem, ale to dobry pretekst do wyjścia poza własne ograniczenia edukacyjne, a może nawet bardziej poza pejzaż tego, co widać w polskich mediach i debacie. Niektóre nagrody są oczywiście bardziej sexy (literatura) albo bliższe zainteresowaniom piszącego. Czyli raczej pokojowy Nobel niż ten z chemii. Przyznanie w tym roku Pokojowej Nagrody Nobla dwojgu dziennikarzom: Marii Ressie z Filipin i Dmitrijowi Muratowowi z Rosji najpierw nieuka

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.