Tag "Kazimierz Kujda"
Harcmistrz w krzywym zwierciadle lustracji
Mimo braku jakichkolwiek dokumentów potwierdzających współpracę z SB sąd uznał Kazimierza Kaplę za kłamcę lustracyjnego Dyplomata i małżonek prezes Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej nie był tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie Wolfgang, a jego oświadczenie lustracyjne jest zgodne z prawdą – stwierdziło jakiś czas temu Biuro Lustracyjne Instytutu Pamięci Narodowej. Instytut mógł zamknąć sprawę albo oskarżyć ambasadora o kłamstwo lustracyjne i przesłać wniosek do sądu o zbadanie prawdziwości oświadczenia. Wybrał to pierwsze wyjście, chociaż w teczce Andrzeja
Bronią Kujdy i siebie
Podoba nam się determinacja, z jaką pisowskie media bronią Kazimierza Kujdy. Bliski współpracownik Kaczyńskiego i były szef NFOŚiGW został oskarżony przez IPN, że jego oświadczenie lustracyjne jest niezgodne z prawdą. No i mamy na prawicy kociokwik. Jedni uważają, że Kujda agentem był. A drudzy, że to prowokacja IPN. Pożal się Boże „rewolucjoniści” pożerają już sami siebie. Dla nas współpraca z legalnym państwem nie jest powodem do wstydu. Ale coś nam się widzi, że prawicowi obrońcy Kujdy bronią
100% „uczciwości”
Minął miesiąc, a my wciąż jesteśmy pod wrażeniem świadectwa uczciwości, jakie panom Kaczyńskiemu i Kujdzie wystawił Piotr Wielgucki, czyli bloger Matka Kurka. Miejsce na hołd wybrał sobie nieprzypadkowe. „Gazetę Polską”. Znamy ją z równie uczciwego opisu zamachu na samolot w Smoleńsku. Co napisał Wielgucki? „Jarosław Kaczyński jest stuprocentowym fenomenem uczciwości w polityce i w życiu” i dalej: „mnie nie dziwi, że uczciwy polityk w połączeniu z uczciwym prezesem to dla Czerskiej skandal”.
Kto chronił teczkę Kujdy?
Najpierw pracował dla SB, a potem dla PiS. Wie wszystko… Polska Ludowa w sercu PiS? Jak najbardziej! Oto mamy pierwszą ofiarę „taśm Kaczyńskiego”, czyli publikowanych przez „Gazetę Wyborczą” rozmów austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera z Jarosławem Kaczyńskim i ludźmi PiS w sprawie budowy w Warszawie dwóch wieżowców, tzw. K-Towers. Tą ofiarą jest Kazimierz Kujda, do niedawna prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Nie ta posada jednak stanowi (stanowiła) o jego pozycji. Znaczenie









