Tag "Polska Agencja Kosmiczna"

Powrót na stronę główną
Kraj

Spadkobiercy Twardowskiego

„Przez ciernie do gwiazd”. Polska droga na orbitę

Zgodnie z planem 29 maja 2025 r. inż. Sławosz Uznański-Wiśniewski ma polecieć na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) w ramach prywatnej misji Axiom 4. Załogę stanowią: Amerykanka Peggy Whitson, która będzie dowodziła misją, Hindus Shubhanshu Shukla – pilot oraz Węgier Tibor Kapu, mający pełnić funkcję specjalisty. Kapsułę wyniesie w kosmos rakieta Falcon 9 wyprodukowana przez należącą do Elona Muska spółkę SpaceX.

Sławosz Uznański-Wiśniewski będzie drugim, po Mirosławie Hermaszewskim, Polakiem na orbicie.

To ważny moment w realizacji Polskiej Strategii Kosmicznej.

Uwagę mediów przyciągnęła informacja o tym, że nasz rodak zabierze ze sobą pierogi przygotowane przez kielecką firmę LYOFOOD. Wiadomości o eksperymentach naukowych, które ma przeprowadzić na orbicie, wzbudziły marginalne zainteresowanie.

Polska nie należy do grupy państw wiodących w podboju kosmosu. Trudno też stwierdzić, byśmy mieli szczególne aspiracje w tym zakresie. Jednak swój program kosmiczny mieliśmy już w latach 70. XX w. Pierwsza polska rakieta, Meteor 2K, która osiągnęła wysokość 105 km, została wystrzelona w 1970 r. Wraz z innymi krajami socjalistycznymi Polska uczestniczyła w programie Interkosmos. Instrumenty badawcze zbudowane przez polskich uczonych, głównie z Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika PAN oraz Centrum Badań Kosmicznych, w roku 1973 znalazły się na pokładzie satelity Kopernik 500. W latach 80. polski sprzęt umieszczono też na pokładzie sondy Fobos 2, która badała Marsa, oraz sond Wega 1 i Wega 2, które badały Wenus i kometę Halleya.

Głównym osiągnięciem polskiego uczestnictwa w programie Interkosmos był lot Mirosława Hermaszewskiego w 1978 r. na radziecką stację Salut 6. Musiało upłynąć 47 lat, by kolejny Polak trafił na orbitę.

Pierwszym w pełni rodzimym sztucznym satelitą Ziemi był PW-Sat, niewielki sześcian o wymiarach 10 cm x 10 cm x 11,3 cm i masie 1,33 kg, zaprojektowany i zbudowany przez studentów Politechniki Warszawskiej. Z kosmodromu w Gujanie Francuskiej w lutym 2012 r. wyniosła go na orbitę europejska rakieta Vega.

Głównym zadaniem PW-Sat było przetestowanie systemu deorbitacji (bezpiecznego sprowadzania satelity z orbity do atmosfery ziemskiej) oraz sprawdzenie działania elastycznych ogniw fotowoltaicznych w warunkach kosmicznych. Misja trwała 20 miesięcy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Kosmitka i kartofel

„Gorący kartofel” ma problemy. Nie tylko z cieknącą jak durszlak skrzynką mejlową. Dworczykowe korespondowanie z kolegami z rządu to pokaz infantylizmu i cynizmu. Ponury dowód bylejakości tej władzy, dobierającej pomagierów na obraz i podobieństwo swoje. Jedną z najbliższych współpracownic Michała Dworczyka jest Olga Semeniuk. Zalet merytorycznych brak. Ale gorliwość w obronie dojnej zmiany nadzwyczajna. Semeniuk to jawna zwolenniczka rozwiązania Unii Europejskiej. Pogoniona z rządu przez Gowina wróciła po jego dymisji, i to z kosmicznym przytupem. Uznano widać, że skoro mówi jak kosmitka,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Emilewicz w kosmosie

Ma czas na skoki spadochronowe. Jadwiga Emilewicz w objęciach zawodowego instruktora – taka pokazówka dla wyborców. W kampanii każdy trik jest dobry. Szkoda, że na kogucie nie poleciała na Księżyc. Byłby światowy hicior. Dlaczego na Księżyc? Bo Polska Agencja Kosmiczna podlega właśnie minister Emilewicz. Pechowcy do kwadratu. Wszyscy przecież wiedzą, że jak się Emilewicz uprze, to i z koguta zrobi prezesa PAK. A co! Uparła się, że będzie nim Michał Szaniawski – i jest! No, prawie jest. Choć

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.