Tag "Senat"
Gdy ambicja przerasta możliwości
Przyszedł w moim życiu taki moment, że coraz częściej komuś współczuję. Ostatnio dotknęło mnie to wobec polityków PiS, senator Lidii Staroń i Roberta Lewandowskiego. Zacznijmy od rządu Zjednoczonej (to takie słowo żarcik) Prawicy. I spróbujmy się postawić w jego sytuacji. Wiadomo, że trzeba się komunikować. Telefonicznie lub mejlowo. Proste, prawda? Tak, ale nie w Polsce. U nas premier Morawiecki i jego najbliżsi współpracownicy nie mogą mieć, z oczywistych powodów, zaufania do ministra Kamińskiego, któremu podlegają służby. Wiadomo, kto
Jak Lidia Staroń szanuje wyroki
Rekomendowana przez PiS na rzecznika praw obywatelskich senator Staroń nie uznaje niewygodnych dla siebie orzeczeń sądów Dlaczego formalnie niezwiązana z żadną partią senator Lidia Staroń została wytypowana przez Prawo i Sprawiedliwość jako kandydatka na rzecznika praw obywatelskich, dosadnie wyjaśnił wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki: „Bo bardzo chce”. Już od pewnego czasu jej nazwisko pojawiało się w kontekście tego zaszczytnego i odpowiedzialnego stanowiska, ale raczej jako ciekawostka polityczna. Zwłaszcza że taki pomysł rzucił np. Michał
Co ma zrobić lewica?
Lewica odniosła w ostatnich wyborach względny sukces. Po czterech latach niebytu wróciła do Sejmu. Nie tylko wróciła. Stała się trzecią siłą w parlamencie. Mało tego, pokazała, że w Polsce jest szersza możliwość wyboru, nie tylko PiS lub Platforma. Co dalej? Po pierwsze, liderzy powinni powściągnąć indywidualne ambicje. Nie tylko jest to zgodne z ideami lewicy, ale też wymaga tego pragmatyzm chwili. Bez względu na to, jaki wynik osiągnął który lider i który segment, czy to Wiosna, Razem, czy SLD, wszyscy powinni się trzymać razem, stworzyć
Nieprzyjazne państwo
Jarosław Kaczyński różni się od liderów innych partii. Ludzie, którzy poza polityką nie mają nic do stracenia, dążą do bezwarunkowego podporządkowania sobie innych Prof. Monika Płatek – prawniczka, kierowniczka Zakładu Kryminologii Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego W ubiegłym roku, odmawiając aktywnego wsparcia lewicowej feministki w wyborach do Parlamentu Europejskiego, tłumaczyła pani: „Nie chcę być identyfikowana z polityką”. Co się zmieniło od tamtego czasu? – Nadal chciałabym być identyfikowana z dobrą znajomością prawa, a nie z polityką, ale Barbara