Tag "Szcześniak"

Powrót na stronę główną
Reportaż

Chcę znaleźć syna i umrzeć

Niech mi udowodnią, że Marcin od nich wyszedł – mówi ojciec mężczyzny, który zaginął po opuszczeniu komendy policji w Kartuzach Wieś Borki pod Bartoszycami. 27 września tego roku, słoneczna niedziela. Niewielki domek na końcu wsi. Mama zaginionego w lipcu Marcina Szcześniaka zaprasza do środka. Na stole kładzie zwyczajną kartkę w kratkę wyrwaną z zeszytu. Na niej wyrysowany jest długopisem plan, gdzie znajdują się zwłoki jej syna. Zrobiła go była dziewczyna Marcina. Po prostu jej się przyśnił. Grażyna

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.