Tajemnica śmierci Arafata

Tajemnica śmierci Arafata

Czy palestyński przywódca zmarł na AIDS? A może został otruty? Wielu Palestyńczyków jest pewnych, że Arafatowi podano truciznę. Izraelski dziennikarz Ari Isacharoff twierdzi, że śmierć przewodniczącego OWP staje się coraz bardziej zagadkowa. Isacharoff oraz jego kolega z dziennika „Haarec”, Amos Harel, czytali trzymany do tej pory w tajemnicy raport francuskich lekarzy, którzy daremnie usiłowali ocalić życie Arafata w szpitalu wojskowym Percy de Clamart pod Paryżem. Dokumenty te przekazał reporterom pewien wysoki dygnitarz palestyński. Raport trafił później do redakcji dziennika „New York Times” i agencji Associated Press, które podjęły własne dochodzenia z udziałem ekspertów. Ale raport nie przyniósł odpowiedzi. Wręcz przeciwnie, sprawił, że wątpliwości na temat przyczyn śmierci 75-letniego Arafata stały się jeszcze liczniejsze. Od 2002 r. palestyński lider był praktycznie więźniem w swej kwaterze głównej Muqata w Ramallah na Zachodnim Brzegu. Po wybuchu drugiej palestyńskiej intifady izraelskie siły bezpieczeństwa otoczyły Muqatę żelaznym pierścieniem. Arafat nie miał swobody ruchów, rzadko widział słońce, trapiły go liczne choroby. Był jednak pewien, że doczeka chwili, gdy Palestyńczycy zdobędą własne państwo i zawrą z Izraelem pokój. Wyszedł przecież cało z wielu zamachów, a nawet z katastrofy samolotowej, uważał, że Allah zachowa go przy

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2005, 38/2005

Kategorie: Świat