Umrzyj i zacznij od nowa

Umrzyj i zacznij od nowa

Emigrantka o emigracji inaczej Urszula Antoniak – reżyserka Bohater „Pomiędzy słowami” to Polak, który wyemigrował, szukając lepszego życia. Dlaczego zdecydowała się pani poruszyć ten temat teraz, kiedy emigranci budzą u wielu osób negatywne skojarzenia? – Chciałam opowiedzieć o emigracji, czerpiąc z własnego doświadczenia. Dla mnie tożsamość emigranta jest ważnym tematem. Ludzie pytają mnie, czy bardziej czuję się Polką, czy Holenderką. Trudno mi odpowiadać, bo nie wiem, jak to jest czuć się Holenderką. Dla mnie tożsamość składa się z dwóch elementów. Wewnętrznego, który nie ma nic wspólnego z Polską, Holandią czy językiem. Na drugi, zewnętrzny, ustalany przez innych, nie mam wpływu. W filmach pojawiają się klisze pokazujące emigrantów jako ofiary, którym trzeba pomóc. Jednak emigracja nie zawsze jest koniecznością. Nie widziałam produkcji, które przedstawiałyby to zjawisko w kontekście egzystencjalnym, jako świadomy wybór. Michael grany przez Jakuba Gierszała po takiej decyzji wyjechał z kraju. – Michael nie odczuwa potrzeby bycia w Polsce. Odciął się od tego, co było, i zaczął nowe życie. Dla niego bycie Niemcem to dojście do pewnej klasy społecznej. Nie chce dobijać do pewnego poziomu, ponieważ uważa, że to miejsce mu się należy. Wszystko sobie poukładał. Miał małe projekty: praca, tożsamość

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2017, 43/2017

Kategorie: Kultura