Wąsik (Maciej), desant z CBA na Warszawę i specjalista od podsłuchów, ma teraz trochę mniej ekscytujące zajęcie. Burzenie pomników. Wszystkich, które postawiono przed 1989 r. Wtedy przecież się urodził odnowiony Wąsik. I doszedł, mimo Okrągłego Stołu, aż do funkcji szefa klubu radnych PiS w stolicy. Alergii Wąsika na pomniki nie podzielają jednak mieszkańcy Warszawy. Lud stolicy znowu pokazał mu gest Kozakiewicza. W listopadowym sondażu na pytanie: „Czy jesteś za powrotem pomnika czterech śpiących (pomnik Braterstwa Broni) na Pragę?” 55% warszawiaków odpowiedziało tak, a 23% nie. 22% nie ma zdania.
A im bardziej Wąsik się nadyma, tym większe poparcie ma Sebastian Wierzbicki, lider warszawskiego SLD. Mniej mówi. Nie burzy. Warszawiacy zaś od zawsze woleli konkrety
Tagi:
Przebłyski
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy