Archiwum

Powrót na stronę główną
Felietony Jerzy Domański

Wysepki optymizmu

Napisz coś optymistycznego. Było przecież w starym roku sporo sensownych wydarzeń. Takiej prośbie redakcyjnej „grupy fokusowej” nie mogłem się oprzeć. I robię to tym chętniej, że na co dzień sam ulegam fluidom polskiej szkoły narzekania. Człowiek wstaje i narzeka. Na wszystkich i na wszystko. Ale gdy przekroczę granicę, nawet ze Słowacją, to jakby mi ktoś odciął dopływ złego prądu. Zmiana miejsca pobytu sprawia, że to codzienne labidzenie zostaje wyparte przez nowe otoczenie. Wystarczy trochę inne podejście do życia – i do bliźnich

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Szaleństwo Komisji Kodyfikacyjnej

Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego przy ministrze sprawiedliwości poczęła, a później kon­sekwentnie i zgodnie z doktryną urodziła projekt nowelizacji kodeksu karnego. Badań prenatalnych nikt nie robił i urodził się potworek. Nie ma w projekcie przerwania ciąży, jest „spowodowanie śmierci dziecka poczętego”. Wedle owego projektu, nie wolno będzie niszczyć zarodków przy in vitro, karalne ma być używanie środków wczesnoporonnych. Karana też miałaby być kobieta przerywająca ciążę.Gdyby projekt stał się ustawą, nasze prawo karne nie miałoby

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Tomasz Jastrun

Ostrożnie z pamięcią

Na początku lat 90., gdy mieszkałem w Szwecji, zdumiało mnie, że w tym kraju święta Bożego Narodzenia zaczynają się już na początku listopada. I to w kraju, gdzie panteizm i ateizm zastąpiły chrześcijaństwo. Donosiłem o tym, pisząc do naszej prasy. Ale te ich święta są bardziej komercyjne niż duchowe. U nas po latach zrobiło się trochę podobnie. Dla handlu byłoby najlepiej, gdyby święta trwały okrągły rok. Problem polega na tym, że istotą prawdziwego święta jest jego niezwykłość i powtarzalność, zazwyczaj raz

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Piotr Żuk

Duch historii i 2014 rok

Stary rok zakończył się dorzynaniem wewnątrz PO wszelkiej konkurencji dla premiera Tuska. W polskiej polityce nie ma miejsca dla indywidualności. Liczy się styl duce oraz otoczenie partyjnych liderów złożone z miernot. Na tle słabeuszy nawet przeciętniacy mogą być gwiazdami. Na krótką metę gwarantuje to spokój, na dłuższą prowadzi jednak do klęski. Nawet pod względem stylu kierowania partią PO i PiS okazują się bliźniakami jednojajowymi. Jeden wódz, jeden naród, jedna partia.A w nowym roku, jeśli wierzyć we wpływ

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Kanapeczkę?

Był mroźny, piękny wyż. Pociąg mknął przez noc jak raca. W EuroCity na trasie Wrocław-Warszawa cicho szumiały laptopy. W wagonie bezprzedziałowym ciszę raz po raz przerywał dyskretny dzwonek telefonu. Jakaś kobieta rozpyliła delikatne perfumy. Szeleściły luksusowe czasopisma wydawane na błyszczącym papierze. W oknach nadawano śnieg i światła górnośląskich miasteczek. Wtem… „Kanapeczkę z rzodkieweczką, Misiu?”, padło z głębi wagonu. „Hę?”, pomyślałam, bo coś tu do siebie nie pasowało, nie przylegało jakby. „Z masełkiem, na razowym chlebku, Misiu?”.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia

Co było najśmieszniejszym, najzabawniejszym wydarzeniem w roku 2013?

Krzysztof Daukszewicz, tekściarz, satyryk, felietonista, piosenkarz Najzabawniejszy był agent Tomek, bo to klasyczny przykład odpłaty: jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Podsłuchiwał i jego podsłuchali, nagrywał i jego nagrali. Zmontował aferę i sam stał się bohaterem afery. Nikt by tego lepiej nie wymyślił. Leszek Malinowski, kabaret Koń Polski Dla mnie najśmieszniejszy był blef prof. Rońdy, eksperta Macierewicza, dotyczący katastrofy smoleńskiej, który przyznał się, że robił jaja. Politycy jako kompletnie niewiarygodni powołują

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Co łączy Siwca ze Schetyną i wiatrakiem na Woli?

Marka Siwca z Grzegorzem Schetyną łączy miniona potęga. Obydwaj, choć z konkurencyjnych obozów, byli nie tak dawno bardzo, bardzo wysoko. Mieli ogromne wpływy. Opływali w zaszczyty. A duma i godność osobista szła z nimi tak szeroko, że jak ktoś nadepnął, to gorzko żałował. Obydwaj mieli krew gorącą i ten specyficzny sposób traktowania innych, który lud nazywa traktowaniem z buta. Gdy byli mocni, ludzie zgrzytali zębami, ale milczeli. No bo kto silnemu podskoczy? Ale wystarczyło, że Schetyna padł we własnym mateczniku, by zaprzeszłe

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Zdrowie

Wyjdźcie z cienia!

Media bardzo chętnie opisują historie kobiet, którym udało się pokonać raka piersi. O pacjentkach, u których doszło do nawrotu choroby, milczą Rak piersi jest najczęstszym nowotworem u kobiet i drugą – po raku płuca – przyczyną ich śmierci. Pomimo ogromnych postępów w medycynie zapadalność na ten rodzaj nowotworu nie maleje, lecz wzrasta. Jeszcze kilka lat temu 11-15 tys. Polek dowiadywało się, że są chore i muszą się poddać leczeniu, obecnie z tą dramatyczną diagnozą musi się zmierzyć

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Upór Mikołajczyka, strata Polaków

Gdyby rząd londyński podporządkował się decyzjom Wielkiej Trójki, wróciłby do Warszawy jako wyłączny gospodarz Polski W literaturze historycznej głośno u nas o Jałcie jako synonimie zdrady Polski przez zachodnich aliantów. Przekreśliła ona bowiem odrodzenie Polski niepodległej i suwerennej. „Uchwały jałtańskie wywołały głęboki wstrząs w opinii wszystkich Polaków na Zachodzie”, czytam u Tadeusza Żenczykowskiego w „Dramatycznym roku 1945”. Dlaczego dopiero uchwały jałtańskie konferencji Wielkiej Trójki w dniach 4-11 lutego 1945 r.? Takim wstrząsem powinien

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Nauka

Bitcoiny i pizza za 6 mln dolarów

Wirtualne waluty i nowoczesne programy zapewniają anonimowość w sieci „Zapłacę 10 tys. bitcoinów za kilka pizz, np. za dwie duże, żeby zostało mi na jutro, lubię później dojadać resztki”, napisał w maju 2010 r. na forum internetowym Laszlo Hanyecz, informatyk z Florydy. „Możecie sami ją zrobić albo mi zamówić, chciałbym dostać jedzenie w zamian za bitcoiny, samemu go nie zamawiając. Na pizzy lubię cebulę, paprykę, kiełbasę, pieczarki, pomidory i pepperoni – standardowe dodatki, bez ryby i innych dziwactw”, dodał w ogłoszeniu. Szybko znalazł chętnego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.