46/2015

Powrót na stronę główną
This category can only be viewed by members.
Kraj

Wolniej znaczy mądrzej

We wszystkim, co robiłem, starałem się zachować spokój i łacińską zasadę festina lente. Stąd moja sympatia do wszystkiego, co jest dzisiaj slow Jak żyć, panie profesorze, aby w wieku 94 lat niemal codziennie siedzieć z krakowską profesurą w kawiarni hotelu Grand lub popijać kawę z koniaczkiem w księgarni Matras w Rynku Głównym? – spytałem prof. Aleksandra Krawczuka. Nestor polskich historyków, minister kultury w latach 1986-1989, poseł na Sejm I i II kadencji, uśmiechnął się i kazał mi kupić książkę „Bez pośpiechu” napisaną przez Carla Honorégo, kanadyjskiego dziennikarza mieszkającego w Londynie, autora tłumaczonej na kilkadziesiąt języków i wydanej też w Polsce „Pochwały powolności”, jednego z twórców ruchu Slow. Rozmowa z Prof. Aleksanderem Krawczukiem Kto uwierzy, że jest pan profesor zwolennikiem ruchu powolnościowego? To zrozumiałe, że w pewnym wieku trzeba żyć wolniej. – Byłoby zarozumialstwem z mojej strony, gdybym twierdził, że dożyłem w możliwie dobrej kondycji 94 lat (choć niektórzy dają mi tylko 93) dzięki spowolnieniu życia. Długość życia zależy od wielu czynników, takich jak geny, choroby, wypadki. Niemniej jednak bardzo ważne jest znalezienie dla siebie właściwego rytmu, co we Włoszech nazywa się tempo giusto. Żyjąc w obłędnym pośpiechu, skracamy sobie życie. Dawniej jego

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Opinie

Bunt przeciw III RP

SLD chciał być koalicjantem PO, a wyborcy poparli tych, którzy najostrzej krytykowali rzeczywistość W kampanii wyborczej silnie ujawniły się dwa nurty myślenia wynikające z mitów założycielskich III RP. Z jednej strony domagano się wsparcia socjalnego państwa, pomocy dla biedniejszych. Stąd postulaty płacy minimalnej, lepszej dostępności do służby zdrowia, likwidacji umów śmieciowych. To nurt myślenia wywodzący się z postulatów Solidarności lat 80. Drugi nurt wyrasta z neoliberalnej transformacji gospodarczej lat 90. Odbyła się ona pod hasłami ograniczenia roli państwa w gospodarce, prywatyzacji, deregulacji oraz „brania spraw w swoje ręce”. I część rąk wzięła majątek, wcześniej państwowy. Skutkiem tego jest nierówność majątkowa ludzi, dużo większa niż nierówność dochodów. Worek z obietnicami W tej sytuacji można zrozumieć, że do części wyborców trafiały hasła w rodzaju: obiecujemy mniejsze podatki i większą pomoc państwa dla słabszych. Kto zaś wymagał wsparcia? Według jednych, rodziny wielodzietne, zdaniem drugich, przedsiębiorcy. Dla jednych byli to ludzie pracujący na umowach śmieciowych, dla drugich obciążeni podatkami. Nikt nie chciał podpaść jakiejś grupie wyborców, więc na wszelki wypadek obiecywano wszystkim. Jakoś nie bano się śmieszności ani posądzenia o niekompetencję. Nasze

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Wywiady

Religia władzy

Dzisiejsza Polska ma wiele cech państwa wyznaniowego, w którym funkcję religii oficjalnej pełni katolicyzm Dr Paweł Borecki – adiunkt w Katedrze Prawa Wyznaniowego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, autor kilkudziesięciu publikacji naukowych dotyczących prawa wyznaniowego, prawa konstytucyjnego oraz historii ustroju i prawa Polski. Otwarcie nowego boiska, oczyszczalni ścieków albo supermarketu i zawsze w pakiecie ksiądz z kropidłem. W odpowiedzi co jakiś czas wracają postulaty świeckiego państwa. We Francji to pojęcie jest dobrze oswojone przez obywateli, ale u nas wciąż się nim straszy. Co ono tak naprawdę znaczy? – Jeżeli mówimy o państwie laickim, to w warunkach współczesnej demokracji mamy do czynienia przede wszystkim z państwem neutralnym światopoglądowo. Można też to rozumieć inaczej, tak jak np. Francuzi, którzy mówią o laickości agresywnej, usuwającej religię ze sfery publicznej, oraz o laickości pozytywnej, pojmowanej jako neutralność światopoglądowa. Dzisiaj we Francji laickość interpretuje się właśnie w ten pozytywny sposób. Należy zatem pamiętać, że w ciągu ok. 200 lat pojęcie to przeszło ewolucję. Inna była koncepcja laickości w 1795 r. czy w latach 80. XIX w., kiedy Kościół katolicki był zwolennikiem monarchii i przeciwnikiem republiki, a inna jest wykładnia świeckiego państwa we współczesnej Francji. Francuzi utożsamiają świeckość państwa z jego neutralnością światopoglądową

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Publicystyka

Czy to już koniec?

Kto przejmie SLD po Leszku Millerze i w którym kierunku pożegluje Hm… Jeśli popatrzeć na to, jak krzątają się liderzy SLD, można pomyśleć, że prawdziwa walka dopiero się zaczyna. Sojusz Lewicy Demokratycznej ma już rozpisany plan na najbliższe tygodnie, wiadomo, co będzie się działo. Najpierw odbędzie się konwencja SLD, krótka, ale ważna. Zmieni ona statut partii – wprowadzi do niego punkt o nadzwyczajnym kongresie. To istotne, ponieważ w obecnym statucie nie ma paragrafu, który by precyzował, jak zmienić władze partii; wiadomo, że może to zrobić kongres, więc potrzebny staje się zapis umożliwiający zwołanie go między kadencjami. Dziś bowiem sytuacja wygląda tak, że nawet gdyby Leszek Miller chciał złożyć rezyg­nację, nie może tego zrobić, gdyż obecny statut takiego rozwiązania nie przewiduje. Nadzwyczajny kongres partii mógłby się odbyć 5 albo 12 grudnia 2015 r. Wszystko po to, by jeszcze w tym roku wyjaśnić wszelkie sprawy kadrowe. A w zasadzie nie tylko kadrowe. SLD stoi bowiem przed odpowiedzią na kilka kluczowych pytań. Po pierwsze: dlaczego lewica tak słabo wypadła w wyborach? Po drugie: czy gdyby SLD szedł oddzielnie, przeskoczyłby pięcioprocentowy próg? Innymi słowy, czy formuła Zjednoczonej Lewicy nie była błędem? Po trzecie: kto powinien zastąpić na fotelu przewodniczącego Leszka Millera,

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Spis treści

Spis treści nr 46/2015

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.