Archiwum
Korea Północna – państwo na kroplówce – rozmowa z Paulem Frenchem
– Ważną cechą życia mieszkańców Korei Północnej jest upolitycznienie. W zakładach pracy każdy dzień zaczyna się od pogadanki na temat „celów i założeń” – nie tylko w pracy, ale również w całym kraju. Także o tym, co dziś będzie robił Szanowny Przywódca. Polityka przenika wszystko. Większość wolnego czasu jest zorganizowana wokół partii i polityki – mówi Paul French, autor książki „Korea Północna: stan paranoi”. – Korea wie, że ze względów humanitarnych Zachód nigdy nie odetnie pomocy. Pomoc ta zapobiega tragedii. A przy okazji jakimkolwiek zmianom na lepsze. Jedynym źródłem realnej zmiany w Korei mógłby być bunt armii.
Szaleniec z Bagdadu
Amerykanie dopiero co obalili Saddama Husajna, nie mając pomysłu na Irak. Kraj szybko stoczył się w odmęty chaosu, a krwawe zamachy stały się codziennością. Irakijczycy przeklinali Amerykanów, ponieważ upadek państwa sprzyjał radykałom. Ibrahim Awwad Ibrahim Ali al-Badri al-Samarraj urodził się w 1971 r. w okolicach Samarry. W Bagdadzie ukończył studia islamskie, co wystarczyło, aby postrzegał siebie jako autorytet w zakresie teologii oraz prawa muzułmańskiego. Odtąd żaden islamski hierarcha nie będzie mu mówić, co ma robić. Przypuszcza się, że działalność Al-Bagdadiego finansują darczyńcy z Arabii Saudyjskiej i Kataru. Liga Państw Arabskich oskarżyła Państwo Islamskie o zbrodnie przeciw ludzkości.
Turcja Erdoğana, Turcja Atatürka
Recep Tayyip Erdoğan, uzyskując w pierwszych w historii Turcji powszechnych wyborach głowy państwa prawie 52% głosów, został prezydentem kraju na pięć lat (z możliwością reelekcji). Nie brakuje oskarżeń kierowanych pod adresem przyszłego prezydenta i całej kierowniczej ekipy AKP: o naruszanie swoistego testamentu Atatürka, o postępującą islamizację Turcji, o ograniczanie swobód demokratycznych. Erdoğan nie jest z pewnością dyktatorem, co zarzucają mu niektórzy, choć w jego działaniu dostrzega się elementy autokratyzmu. Gdyby powiodła mu się zmiana konstytucji, zyskałby pozycję zbliżoną do Atatürka.
Dżentelmen w operze – rozmowa z Bogusławem Kaczyńskim
– Program „Rewelacja miesiąca” nie schodził z ekranu przez 27 lat. Miał znakomity czas antenowy, posypał się deszcz nagród: liczne Wiktory, trzy Złote Ekrany, Superwiktor, a to tylko wzmacniało ugruntowane we mnie postanowienie, że muszę jeszcze usilniej pracować nad popularyzacją kultury muzycznej – przyznaje Bogusław Kaczyński, najbardziej znany polski popularyzator opery, operetki i muzyki poważnej. A jak jest dzisiaj? – Dziś telewizję opanowali ludzie sprzyjający show-biznesowi. Słuchamy wycia i skowytów. Na takie przypadki jak prezenter w czarnym garniturze i pod krawatem, ale w białych tenisówkach i bez skarpetek, już nie reaguję. Największym skandalem na miarę nie 25-lecia, ale 100-lecia był brak transmisji z ostatniego konkursu chopinowskiego. Chopin w naszej telewizji to zaledwie dwa takty jego walca w reklamie mebli.
Białoszewski straci piec?
„Zabierają mi piec; / podobny do bramy triumfalnej!!”, pisał Miron Białoszewski. Wizja poety była prorocza. Ponadstuletnia kamienica przy ul. Poznańskiej 37 w Warszawie, w której mieszkał w latach 1945-1958, ma zostać przerobiona na budynek biurowo-hotelowy. A miejsce pieca zajmie winda. Wiadomość rozjuszyła miejskich społeczników. – Chcemy mieszkać w Warszawie, która pamięta o przeszłości i dba o spuściznę najznamienitszych obywateli – przekonują. Wątpliwości aktywistów budzi tempo, w jakim deweloper otrzymał pozwolenie konserwatorskie. Ich zdaniem, dostał je już dwa dni po przedstawieniu ostatecznego projektu zagospodarowania obiektu.
Podrobiona żywność
Jeszcze przed wakacjami inspektorzy na zlecenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdzili 85 barów szybkiej obsługi i 1663 partie żywności. I tak „cielęcina curry z ryżem i surówką” zawierała mięso wieprzowe zamiast cielęciny. Inny fast food korzystał z nowoczesnych technologii spożywczych i zamiast sera do oferowanej w karcie pizzy z serem podawał „wytwarzany z dodatkiem tłuszczów roślinnych produkt seropodobny”.
Zakazany owoc
W niedzielę na największym targu rolno-spożywczym w Małopolsce ruch niewielki. Od czasu do czasu do rolników podchodzą znudzeni klienci. Pytają o cenę owoców i idą dalej, bo jest w czym wybierać. Na targu królują jabłka. Polski rynek jest już nimi zalany, a sezon dopiero się zaczyna. Sadownik przyznaje, że nie ma pomysłu, co zrobić z jabłkami, które niebawem powinien zrywać. Jak radzą sobie rolnicy z klęską urodzaju.
13 lat walki z lichwą
Prawie pół godziny bydgoski sędzia uzasadniał, dlaczego lichwiarz nie może dłużej dręczyć Jana Sznajdera spod Bydgoszczy. Ale ani dręczony, ani jego najbliżsi nic z tego nie zrozumieli. Najbardziej bali się, że lichwiarz znów będzie naliczał kosmiczne odsetki za każdy dzień, a komornik ponownie wyznaczy termin licytacji mieszkania pana Jana. Za nieterminowe płacenie rat pożyczkodawca ustalił niewiarygodne oprocentowanie – 7% dziennie. Pan Jan podżyrował 700 zł pożyczki. Choć do 2013 r. komorniczka ściągnęła od niego 16 tys. zł, ciągle był winny lichwiarzowi ok. 120 tys.
Kaczyński wyrwie nas ze snu – rozmowa z prof. Radosławem Markowskim
– Powiedzmy sobie szczerze: nie ma demokracji bez partii politycznych. W innych krajach nikomu nie przychodzi do głowy używać argumentu, że społecznicy powinni zastąpić polityków i partie – mówi prof. Radosław Markowski, dyrektor Centrum Studiów nad Demokracją SWPS. – Za wielką zdobycz demokracji uważam profesjonalizację polityki – cały los zawodowy działaczy partyjnych jest związany z karierą polityczną. To, że w Polsce mamy wypaczenia w funkcjonowaniu partii politycznych, jest winą nie tylko partii, ale w co najmniej takim samym stopniu nieaktywnego, apatycznego obywatela. Na temat ewentualnego zwycięstwa wyborczego PiS dodaje: – Władza PiS oznacza bardzo konkretne rzeczy, ludzie będą musieli sobie odpowiedzieć na pytanie, czy ich chcą.
„Pechowy” starosta Piłat
Zgoda na skandaliczną budowę nad pięknym jeziorem Łaśmiady jest tylko jednym z wielu problemów Krzysztofa Piłata, starosty ełckiego. Polityk PO może i coś słyszał o ekologii, ale jeśli nawet, nie daje na to dowodów. Mamy świeży przykład, jeśli tak można powiedzieć o śmierdzącym,