Obraz lat 80. malowany jest tylko dwoma kolorami, czarnym i białym. Czarnym malowana jest władza i jej przybudówki, a białym wiadomo kto. Opozycja. Jak najbardziej pokojowa. Brzydząca się przemocą i gwałtem. A im więcej czasu mija, tym bardziej anielsko jawi się ona we wspominkach. Ten sielski obraz zakłócił były działacz „Solidarności Walczącej”, któremu się zebrało na szczerość i powiedział, że „Dzięki mojej znajomej, która pracowała w wydziale komunikacji, mogliśmy po tych numerach ustalić adresy funkcjonariuszy SB. W latach 80. wykonaliśmy kilka podpaleń mieszkań esbeków. Ale najważniejsza była baza danych. Dobrze było wiedzieć, gdzie mieszka przeciwnik” („GW”). Nie ujawnił niestety, czy za podpalenie tych mieszkań dostał już jakiś medal. A na wszelki wypadek piroman nie podał też swoich danych. ZOMO przecież, jak zauważył Jarosław Kaczyński, nie śpi! Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj
Tagi:
Przegląd









