Wpisy od Anna Szymczak
Dziewczyny piszą
Ich książki można czytać jak autobiografie. Są feministkami. Piszą o sprawach ważnych dla kobiet Ich książki można czytać jak autobiografie. Wydawca zachęca do takiego odbioru. W notkach biograficznych na okładce umieszcza te fakty, o których mowa w opowieści. Więcej – na okładce „Małża” Marty Dzido widnieje podobizna Marty Dzido. Autorki czy bohaterki? Marta prywatnie jest pewnie wściekłą na świat dziewczyną, klnie jak szewc, ma poobgryzane paznokcie i z zasady nie depiluje nóg. Joanna z kolei to prawdopodobnie ciężko
Ha!art na tabu
Autorzy z Ha!artu kontestują nową polską rzeczywistość – kapitalizm, zaściankowy katolicyzm, nastawienie na konsumpcję. Piszą o gejach, aborcji i pokoleniu JP2 Jest późne popołudnie. Warszawa, Chmielna 26. Siedziba „Krytyki Politycznej”. Atmosfera trochę rewolucyjna. Drzwi otwiera Igor Stokfiszewski – znany z Krakowa krytyk. To już prawie krakowska diaspora w Warszawie. Wchodzimy dalej. Piotr Marecki, zwany Maro, siedzi w zawalonym książkami pokoju. Coś pisze. Schudł, obciął włosy, spoważniał. Skończył 31
Kahambu znaczy czwarta córka
Wanda i Jan zaadoptowali afrykańską dziewczynkę z Konga. Ich podopieczna mieszka 5,5 tysiąca kilometrów od nich Może Helene właśnie spaceruje pośród krzewów różanych – zastanawia się Wanda – albo obserwuje chłopców grających w piłkę z liści bananowca? Wanda patrzy przez okno na słońce i myśli o córce, której być może nigdy nie zobaczy. Wanda i Jan są małżeństwem. Mieszkają w Warszawie. Skończyli pięćdziesiątkę. Dwa lata temu Janek przeczytał w internecie, że można zaadoptować na odległość afrykańskie dziecko. Zadzwonił
Makary – chłopak z pegeeru
Warszawa może człowieka przeżuć i wypluć, ale jak się człowiek uczepi i zacznie walczyć, to przetrzyma Każda torba ma coś zasadniczego. Ta część to korpus – mówi Makary pochylony nad stołem, z nożem kaletniczym w dłoni. – Inne części też są ważne: boczki, karczek, pasek, dno. Ale korpus jest zasadniczy. W modelarni Makary jest jedynym mężczyzną. – Ja jeden i tyle babów – mówi. Wołają na niego „syneczku”. Opowiadają sobie o różnych babskich sprawach. O chłopach i problemach
Generacja Nic
Polska poezja to nie tylko nobliści. Obok nich tworzy młode pokolenie poetów, których nikt nie czyta Księgarskie regały z poezją od lat wyglądają tak samo. Eksponowane miejsca dawno zajęli 80- i 90-latkowie: Miłosz, Szymborska, Różewicz. Dla większości czytelników na nich zaczyna się i kończy polska poezja współczesna. Bardziej wtajemniczeni wymienią jeszcze autorów dawnego „bruLionu” – 40-latków Świetlickiego i Podsiadłę. Problem pojawia się, gdy zapytać o autorów młodszych, których tomiki pokrywają się kurzem na najniższych półkach i których z braku









