Wpisy od Joanna i Rafał Kasztelańscy

Powrót na stronę główną
Reportaż

Marek w starciu z morzem

Ludzie przychodzą tylko po to, żeby zobaczyć, jak wygląda ktoś, kto właśnie kogoś stracił Mirela liczy wszystkie minuty, urywki chwil, które mogłyby jej Marka uratować. Gdyby nie facet w sklepie, gdyby nie latawiec. Być może nigdy by tego chłopaka nie spotkali. A teraz, gdyby tylko mogła pójść do Hadesu, toby po Marka poszła. * 20 lipca 2015 r., wakacyjny poniedziałek. Gąski koło Mielna. Ponad 521 km od rodzinnej wioski. Sześć godzin jazdy drogą S3. Dochodzi 13.00. Leniwa

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.