Chęć erotycznego eksperymentowania

Chęć erotycznego eksperymentowania

Rewolucja seksualna w 20-leciu międzywojennym Nawet jeśli pierwsze w życiu doświadczenia erotyczne nie doprowadziły do ciąży, wiele dziewczyn czekało jeszcze wytłumaczenie się z nich przed przyszłymi narzeczonymi. W latach 20. ci ostatni nie zawsze byli otwarci (…). I nie zawsze wyznawali tak postępowe opinie, jak oczekiwałyby ich partnerki. Niedługo po odzyskaniu niepodległości jedno z pism codziennych opublikowało ankietę „z okazji jakiegoś pana Michała X., który zapytał redakcji, co ma uczynić wobec tego, że ukochana narzeczona przyznała mu się, iż miała »przeszłość«”. Tadeusz Boy-Żeleński wspominał: „Posypały się setki sprzecznych odpowiedzi: dawno w prasie nie było takiego ożywienia”. Przed I wojną światową podobna debata w ogóle byłaby nie do pomyślenia. Wiele jednak mówi także fakt, że dyskusja okazała się tak bardzo burzliwa. Wymagania moralne względem kobiet przestały być sprawą oczywistą. Ludzie równie głośno krytykowali przedślubną swobodę dziewcząt, co jej bronili. A za kolejne parę lat pan Michał pewnie w ogóle nie wysłałby swojego pytania. Bałby się, że wyśmieją go za wyciąganie sprawy trywialnej i dawno rozstrzygniętej. Mógłby ewentualnie szukać pomocy w którymś z wychodzących w połowie lat 20. polskich pisemek erotycznych. Sprawa dziewczęcej cnoty wracała na ich łamy jak bumerang. I to w raczej liberalnych tonach. (…)

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 20/2015, 2015

Kategorie: Książki