Pro Prof. Ludwik Stomma, etnolog, wykładowca na paryskiej Sorbonie Jest dzikim krajem z czterech powodów. Pełno tu chamstwa, wśród przechodniów na zatłoczonej ulicy i wśród kierowców samochodów obowiązuje prawo silniejszego. W instytucjach brakuje poszanowania człowieka, a w szpitalach szacunku dla pacjenta. Nie przestrzega się praw mniejszości, bo większość gotowa jest zdeptać każdego, przyrównując go np. do Hitlera na plakatach przeciwko aborcji. Również w prawie jest dzikość, bo często od decyzji nie ma odwołania. Kontra Tadeusz Drozda, satyryk, przyjaciel b. ministra sportu Mirosława Drzewieckiego Absolutnie nie. W dzikim kraju ludzie nie mają telefonów komórkowych i nie potrafią wyjmować z nich baterii, kiedy chcą o ważnych rzeczach rozmawiać. Nie ma też takiej jawności życia politycznego, gdzie tajne zeznania z prokuratury pojawiają się następnego dnia w gazetach. W żadnym dzikim kraju nie ma tak ogromnego zadłużenia jak u nas, bo kto by dzikiemu tyle szmalu pożyczył, a minister żadnego dzikiego kraju nie ma tak znakomitego poczucia humoru jak nasz. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint
Tagi:
Przegląd