Dlaczego wykonywanych jest tak mało testów na obecność koronawirusa?
Dlaczego wykonywanych jest tak mało testów na obecność koronawirusa? Prof. Waleria Hryniewicz, mikrobiolożka Myślę, że krajowa mikrobiologia jest przygotowana do robienia znacznie większej liczby testów, dlatego przyczyny obecnej sytuacji prawdopodobnie mają charakter ekonomiczny i organizacyjny. Mamy wielu specjalistów, natomiast muszą oni dysponować testami i być odpowiednio wynagradzani. Nie możemy też oczywiście zapominać o tym, by korzystać wyłącznie ze sprawdzonych testów i aparatów, bo jedynie wówczas dane, które będziemy otrzymywać, będą wiarygodne. Wojciech Konieczny, dyrektor Miejskiego Szpitala Zespolonego w Częstochowie, senator PPS Główną przyczyną jest zmiana strategii: testujemy tylko pacjentów objawowych, a nie osoby, które są podejrzane o zachorowanie na COVID-19, poza tym nie testujemy objętych kwarantanną. Drugą przyczyną jest to, że ludzie niestety nie chcą się testować, bo pozytywny wynik łączy się z obowiązkiem kwarantanny. Przykładem są właściciele firm, którzy nie chcą przerywać działalności i nie chcą, by osoby z ich otoczenia przerywały pracę. Dr hab. Dorota Karkowska, Fundacja Ius Medicinae Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie ze względu na sprzeczne informacje, ale moje rozmowy z osobami odpowiedzialnymi za robienie testów oraz własne obserwacje wskazują cztery główne przyczyny. Po pierwsze, od samego początku nie było jasne, jakiego rodzaju badania mają być robione, jakie testy zostały sprowadzone i przekazane do szpitali itd. Po drugie, przez wiele lat po macoszemu traktowano diagnostykę, np. likwidowano przyszpitalne laboratoria i zlecano ich zadania firmom zewnętrznym, często niedostatecznie wyposażonym i zatrudniającym mało pracowników. Trzecią przyczyną, która po kilku miesiącach epidemii zapewne traci na znaczeniu, jest nieprzygotowanie wielu diagnostów do wykonywania określonych rodzajów testów. I wreszcie po czwarte, pogłębił się problem niedoborów personelu, gdyż wielu pracowników laboratoriów choruje na COVID-19. Wydaje się jednocześnie, że odkąd prof. Andrzej Horban stanął na czele doradców ministra zdrowia, kwestia testów jest stopniowo porządkowana. Czytelnicy PRZEGLĄDU Nina Bartkiewicz Pieniądze topnieją, gospodarka czeka na pracowników, uczniowie mają wrócić do szkół, a pisowski rząd ma odnieść kolejny sukces… Artur Pie Ludzie mają gdzieś koronawirusa i dzwoniąc do lekarza, nie chcą skierowania na testy. Same z tym problemy, a pracować trzeba. Ludzie wciąż boją się utraty pracy, skoro co roku pracowali z gorączką, to dlaczego teraz mają siedzieć w domu? Piotr Skikiewicz W wielu obszarach z tym związanych panuje niemoc organizacyjna, więc ze względów propagandowych pozostaje metoda „zbijmy termometr”. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj









