Genetyczna ciuciubabka

Genetyczna ciuciubabka

Lekarze nagminnie nie kierują kobiet na badania prenatalne. Do tej pory robili to bezkarnie W Łomży doszło do pierwszego przypadku procesu o odszkodowanie za odmowę badań prenatalnych. Rodzice dziecka z niewykrytą wcześniej wadą genetyczną żądają 1,4 mln zł od szpitala i dwojga lekarzy. Twierdzą, że nie dano im możliwości zadecydowania o narodzinach dziecka. Jeśli rodzice wygrają precedensowy proces cywilny przeciwko miejscowemu szpitalowi, mogą uruchomić lawinę naśladowców, bowiem system opieki prenatalnej wykazuje u nas kompromitujące wady. Czy milczenie jest moralne? Powinnością lekarza jest zaproponowanie przyszłej matce badań genetycznych, jeśli należy ona do jednej z grup ryzyka (patrz: ramka). Dotyczy to wszystkich ginekologów i poradni „K”. Niestety, nie robi się tego. Prof. dr hab. Jacek Zaremba, konsultant w dziedzinie genetyki klinicznej w województwie mazowieckim: – Mamy do czynienia z nagminną nieodpowiedzialnością i całkowitą bezkarnością części lekarzy wobec ryzyka wad genetycznych u dzieci. Lekarze nie tylko nie informują przyszłych matek o możliwych zagrożeniach związanych z grupami ryzyka, co jest ich zawodowym obowiązkiem, ale nawet odmawiają skierowania na konsultacje kobietom, które o to proszą, bo mają już świadomość zagrożenia. Gdyby – jak to się dzieje na Zachodzie – każda rodzina, w której urodziło się dziecko z ciężkimi upośledzeniami, zażądała przed sądem kolosalnego

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 15/2002, 2002

Kategorie: Kraj