Im głębsze cięcie, tym lepiej

Im głębsze cięcie, tym lepiej

Dzień obrzezania jest niczym święto i wiele dziewcząt nawet się na niego cieszy. Do czasu Nasza starsza siostra przeprowadziła się do ciotki. Ciocia Ngoto Kisa, siostra mojego ojca, zawsze bardzo o nas dbała i wiedziałyśmy, że bardzo nas kocha. Teraz, kiedy matka odeszła, stała się dla nas jeszcze ważniejszą osobą. Stosownie do okoliczności wzięła na siebie obowiązek przygotowania mojej siostry do muratare. Esther skończyła 14 lat. Wprawdzie nie miała jeszcze wyjść za mąż, ale nadszedł czas, by zgodnie z obyczajami Samburu poprzez inicjację stała się prawdziwą kobietą. Od każdej młodej dziewczyny oczekiwano, by poprzez muratare stała się kobietą, wyszła za mąż i rodziła dzieci. Jak wszystkie dziewczynki od maleńkości słyszałyśmy o tym od naszych ciotek. Gdyby tak się nie stało, ściągnęłoby to klątwę na rodzinę. Taki był naturalny bieg rzeczy i tylko nielicznym dziewczętom przychodził do głowy pomysł, by to kwestionować. Dzień inicjacji dziewczęta uważały za jeden z najważniejszych w ich życiu, dzień świąteczny, na który powinny się cieszyć. Mimo to przepełniało mnie osobliwe uczucie, podobne do tego, jakie miałam, kiedy obserwowałam małe Somalijki z mojej szkoły w mieście w czasie wakacji. Wbrew temu, co opowiadała Ngoto Kisa i inne ciotki, nie odczuwałam radości, jedynie smutek. Widziałam także

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 04/2019, 2019

Kategorie: Świat