Kakaowa zmowa

Kakaowa zmowa

Czy międzynarodowy kartel eksporterów kakao zmieni rynek czekolady? Ziarna kakaowca są po tytoniu i kawie bodaj najsilniejszym roślinnym symbolem postkolonializmu. Do grona 20 największych eksporterów kakao należą wyłącznie byłe posiadłości zamorskie europejskich potęg – w tej grupie jedynie kraje latynoamerykańskie: Brazylia, Ekwador, Peru i Meksyk, uzyskały niepodległość jeszcze w XIX w. I choć od tego czasu geopolityczna i ekonomiczna mapa świata kompletnie się zmieniła, na rynku tego surowca wciąż wyraźnie widoczne są podziały na kolonie i metropolie. Za ponad dwie trzecie światowej produkcji odpowiedzialne są tylko dwa państwa Afryki Subsaharyjskiej: Ghana i Wybrzeże Kości Słoniowej (na zdjęciu). Cały globalny przemysł kakaowy wart jest ponad 100 mld dol., jak podaje cytowany przez dziennik „Financial Times” Jacques Morisset, ekspert ds. rynków afrykańskich z Banku Światowego. Na konta rządów w Akrze i Abidżanie trafia jednak, według szacunków Afrykańskiego Banku Rozwoju, ledwie nieco ponad 5% tej kwoty. Dla porównania – z ceny każdego czekoladowego batonika sprzedanego w Wielkiej Brytanii rząd w Londynie zabiera aż jedną piątą. Politycy z dwóch sąsiadujących krajów nad Zatoką Gwinejską mają pomysł na podwyższenie dochodów. O prawa państw eksporterów kakao walczyć miałby założony przez nie nowy międzynarodowy kartel.

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2019, 33/2019

Kategorie: Świat