Kandydaci do numeru 2

Kandydaci do numeru 2

Barack Obama wybrał senatora Joego Bidena, a John McCain Sarah Palin, obecną gubernator Alaski. Który z nich wybrał lepiej? Znamy już kandydatów na wiceprezydentów, których wybrali dwaj najważniejsi kandydaci w tegorocznych wyborach prezydenckich. Kandydat Demokratów, Barack Obama, postawił na senatora z Delaware, Joego Bidena, a republikanin John McCain wskazał Sarah Palin, obecną gubernator Alaski. Funkcja wiceprezydenta może być przepustką do władzy i wielkiej kariery politycznej, ale równie dobrze może być polityczną zamrażarką, w której polityk – przy braku szczęścia – może utknąć na zawsze. Po wielu amerykańskich wiceprezydentach słuch zaginął i poza historykami mało kto kojarzy dziś ich nazwiska. Podobno gdy podczas wywiadu dla jednego z najważniejszych amerykańskich dzienników prezydent Eisenhower został zapytany, czym właściwie zajmuje się w jego administracji ówczesny wiceprezydent, Richard Nixon, miał odpowiedzieć, że potrzebuje tygodnia na zastanowienie, by udzielić odpowiedzi na to pytanie. Nawet jeśli ta anegdota nie jest prawdziwa, prawdą jest, że przy odpowiednim układzie wiceprezydent – choć w każdej chwili może zostać numerem jeden w państwie – może być zupełnie pozbawiony jakiegokolwiek wpływu na bieżącą politykę. Jednak w trakcie kampanii wyborczej kandydaci na wiceprezydentów odgrywają ważną rolę.

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2008, 38/2008

Kategorie: Świat