Łapówka w skrzyneczce na wino

Łapówka  w skrzyneczce na wino

Parcie na szkło

Rath, człowiek świetnie czujący się w mediach, z ogromnym parciem na szkło, nie był jedynie pasywnym uczestnikiem trzyletniego show. Jego zachowanie miało wpływ na przedłużanie się procesu. Zdarzało się, że nie pojawiał się w sądzie, tłumacząc nieobecność wirusem, którym rzekomo zaraził się od pacjenta. Spadł też z roweru i wylądował na obserwacji w szpitalu. Chętnie porównywał się do Julii Tymoszenko. Zaprezentował również zdjęcia, na których główny sędzia procesu Robert Pacovsky był jakoby pijany. Fakty jednak przemawiały przeciw Rathowi – zebrany materiał zawierał prawie 2 tys. akt. Wiadomo było, że sprawa jest poważna, werdykt praskiego sądu wstrząsnął jednak wszystkimi. David Rath został skazany na osiem i pół roku więzienia i przepadek majątku. Jego współpracownica Lucie Novanská – na pięć lat więzienia i przepadek 5 mln koron. Surowe kary dostali również inni bliscy współpracownicy Ratha.

Wyrok zaskoczył nawet zwykłych obywateli, którzy dotychczas żyli w przekonaniu o bezkarności polityków. Sam David Rath wciąż uważa się za niewinnego. – To zemsta polityczna! – wykrzyczał jeszcze w ostatnim wystąpieniu parlamentarnym, zanim trafił do aresztu.

Premier Bohuslav Sobotka (CSSD) nie chce odnosić się do sprawy: – Nie wypada mi komentować wyroku sądu. Martwi mnie, że tak charyzmatyczny polityk, jakim niewątpliwie był David Rath, mógł w ogóle znaleźć się w tej sytuacji.

Orzeczenie w sprawie Ratha jest kłopotliwe dla czeskiej socjaldemokracji. – Uzasadnienie wyroku było bardzo szczegółowe, a sąd poszedł za głosem prawdy. Sądy są niezawisłe i my, politycy, powinniśmy to respektować. Nasza partia musiała zmierzyć się z tą sprawą i wyciągnęła z niej wnioski – powiedział Jan Hamáček, wiceprzewodniczący CSSD.

Część Czechów, w tym polityków, wyrok sądu odbiera jako zapowiedź konsekwentnej walki z korupcją. – Wynik procesu udowadnia, że czeskie sądownictwo i prokuratura mają się lepiej niż w przeszłości – stwierdził były minister sprawiedliwości Jirí Pospíšil. Andrej Babiš, wicepremier i minister finansów, skomentował zaś w swoim stylu: – Przeciwko takim ludziom jak były poseł Rath, ludziom z paczkami pieniędzy, szedłem do polityki. On jest symbolem partii politycznych starej daty.

Wydaje się, że proces Ratha może być przełomowy w czeskiej polityce. Nad Wełtawą panuje przekonanie, że – abstrahując od winy byłego ministra i wojewody – to dopiero wierzchołek góry lodowej. Czesi nie mają zaufania do klasy politycznej i wiedzą, że David Rath nie jest jedyną czarną owcą. Sam zainteresowany, krzycząc do posłów: „Na was też przyjdzie kolej!”, dał być może do zrozumienia, że wie sporo i nie ma zamiaru tej wiedzy ukrywać. Mówi się, że w Czechach dochodzi do głosu nowe pokolenie prawników, bezwzględne i nieskoligacone z obecną klasą polityczną. Jedno jest pewne – kolejne skandale polityczne nikogo w Czechach już nie zdziwią.

Foto: www.korupce.org

Strony: 1 2 3

Wydanie: 2015, 37/2015

Kategorie: Świat

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy