Lipiec udaje Greka

Lipiec udaje Greka

Pracowitość ministra Lipca w dostarczaniu tematów rubrykom satyrycznym jest tak niezwykła, że można by pomyśleć, iż reprezentant rządu PiS wrócił do wspomagania farmakologicznego, za które w młodości był zdyskwalifikowany. Najnowszy pasztet to kolejna awantura kadrowa z jego udziałem. Tym razem robotę u Lipca rzucił Piotr Gawron, szef polskiego projektu Euro 2012. Powód? Od początku roku nie dostał grosza na walkę o organizację mistrzostw Europy w Polsce i na Ukrainie. Nie było nawet za co jechać do Szwajcarii z dokumentami. Pojechali więc Ukraińcy. A Lipiec? Marzy pewnie o tym, by nas wreszcie FIFA zawiesiła i będzie miał święty spokój. Wygrana to przecież tylko same kłopoty. Stadiony trzeba by budować i autostrady. A wiadomo, jak temu rządowi idzie budowanie. Share this: Click to share on Facebook (Opens in new window) Facebook Click to share on X (Opens in new window) X Click to share on X (Opens in new window) X Click to share on Telegram (Opens in new window) Telegram Click to share on WhatsApp (Opens in new window) WhatsApp Click to email a link to a friend (Opens in new window) Email Click to print (Opens in new window) Print

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 09/2007, 2007

Kategorie: Przebłyski