Mądrala z Krakowa

Mądrala z Krakowa

Przypomniał o sobie niedoszły premier z Krakowa Jan Maria Rokita, kiedyś zagorzały prywatyzator. Teraz na łamach „Wprost” poznajemy socjalistę. Rokita chłoszcze „niemądrych naczelnych” za to, że od firm monitorujących prasę chcą kasę za wykorzystywane teksty redakcyjne. Rokita uważa, że naczelni powinni produkować dobre gazety i cieszyć się, że są przedrukowywane. A z czego mają żyć redakcje? To Rokity nie interesuje. A szkoda! Bo to Rokita przez lata słynął z horrendalnych wymagań płacowych. Okradanie zaś redakcji z ich pracy cnotą może być tylko w jego głowie. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2019, 37/2019

Kategorie: Aktualne, Przebłyski