Masoni polscy

Jedna trzecia Polaków wierzy, że rządzą nami ciemne siły – Pewien młody człowiek wyjechał w interesach do Stanów Zjednoczonych. Zatrzymał się u wuja, który podarował mu krawat, mówiąc, że przyniesie mu szczęście w biznesie. I rzeczywiście – zawarł świetny kontrakt, a biznesmeni amerykańscy chwalili go przed polskim szefem i prosili, by następnym razem także jemu powierzył negocjacje. Potem załatwił kontrakty w innych firmach europejskich, wszędzie go chwalono i nalegano, aby właśnie jego wysyłać w przyszłości w interesach. W końcu wuj z Ameryki powiedział, że zrobił mu kawał – podarował mu masoński krawat, na którym były tajemne znaki, choć dla laika wyglądały jak zwykłe wzorki. Tę anegdotę opowiedział mi mason Adam Wysocki, Wielki Edytor Wielkiego Wschodu Polski, kiedy go spytałam, czy to prawda, że masoni na całym świecie się popierają. – Więc jednak to prawda? – trochę się zdziwiłam, bo spodziewałam się, że zaprzeczy. – Tak samo, jak pomaga się rodzinie i przyjaciołom – wyjaśnia Adam Wysocki – ale światem nie rządzą. Są wśród nich ludzie o różnym światopoglądzie, lewicowym i prawicowym, tyle że nie ma radykałów. Nie zawsze jest tak jak w anegdocie, bywa, że rywalizują na polu zawodowym. Ale kiedy tylko mogą, pomagają sobie. To przeświadczenie o wzajemnej pomocy wśród masonów ma odzwierciedlenie w wynikach badań

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 01/2000, 2000

Kategorie: Społeczeństwo
Tagi: Ewa Likowska