Model Mioduskiego

Model Mioduskiego

Gdyby złotousty właściciel Legii Warszawa choć trochę znał się na piłce, nigdy by nie ogłosił: „Zdefiniowaliśmy model gry Legii na lata i do tego modelu szukaliśmy najlepszych zawodników”. Kibole, gdyby w ogóle coś czytali, mieliby z Mioduskiego ubaw. Przecież drużyna, którą widzą, tak się ma do jakiegoś modelu, jak inne zapowiedzi Mioduskiego, że w jego Legii będą grać młodzi Polacy. Bo ciągle grają kolejni cudzoziemcy przed emeryturą. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 13/2018, 2018

Kategorie: Aktualne, Przebłyski