O jedną zwrotkę za daleko

O jedną zwrotkę za daleko

Stefano Ranzani, dyrygent legendarnej orkiestry mediolańskiej La Scali, która uświetniła specjalny koncert z okazji 150. rocznicy zjednoczenia Włoch zorganizowany w Filharmonii Narodowej w Warszawie, wpadł na szatański pomysł. Uroczystość rozpoczęło wykonanie hymnów państwowych Polski i Włoch. Po odegraniu i zaśpiewaniu przez chór FN pierwszej zwrotki Mazurka Dąbrowskiego dyrygent odwrócił się do publiczności i zainicjował odśpiewanie przez całą salę drugiej zwrotki. Nie wiedział, nieszczęsny, że niektórzy mają problemy nawet z zaśpiewaniem pierwszej, a przy drugiej mogą najwyżej rytmicznie ruszać ustami. Jedyny zysk z tego eksperymentu muzycznego, że pojawiający się w refrenie zwrot „z ziemi włoskiej do Polski” został na koncercie powtórzony (przez polski chór) aż cztery razy. Viva Italia! Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 12/2011, 2011

Kategorie: Przebłyski
Tagi: Przegląd