Piramidy nad Missisipi

Piramidy nad Missisipi

Największe miasto prekolumbijskiej Ameryki Północnej zdumiewa archeologów Aż do początków XIX w. było to największe miasto Ameryki Północnej. Indianie z Cahokii wznosili monumentalne ziemne kopce, obserwowali niebo i mordowali dziewczęta na ofiarę swym bogom. Po kilku wiekach istnienia, przed 1400 r., cywilizacja upadła – prawdopodobnie mieszkańcy prekolumbijskiej metropolii zniszczyli swe środowisko, podnieśli bunt przeciwko władzy królów-kapłanów i rozeszli się w różne strony. „Nikt nie wie, kim byli budowniczowie piramid nad Missisipi, nie wiadomo, jak się nazywali, ponieważ nie znali pisma”, wyjaśnia Bill Iseminger, archeolog od 30 lat prowadzący wykopaliska na terenie Cahokii. Ale ta nazwa została nadana przez Indian Illiniweków, którzy przybyli na te tereny dopiero na początku XVII w. Tajemnicze miasto nie istnieje w tradycji współczesnych szczepów indiańskich. Nie wiadomo, który szczep pochodzi od Cahokiańczyków, których naukowcy nazywają także Missisipijczykami. Osagowie? Czirokezowie? Szaunisi? Pieśni i legendy tych Indian nie znają Miasta Ziemnych Kopców. Cahokia położona jest w dzisiejszym stanie Illinois, w pobliżu Saint Louis, niedaleko miejsca, gdzie zbiegają się Missouri, Illinois i Missisipi, nad brzegiem tej ostatniej rzeki. Amerykański publicysta Charles C. Mann, autor książki „1491. Ameryka przed Kolumbem”, malowniczo opisuje, że każdy, płynący w górę Missisipi w 1100 r., z daleka ujrzałby czteropoziomową sztuczną górę, większą od piramidy Cheopsa. Na górze o ściętym wierzchołku, nazwanej w XVIII w. przez francuskich braci z zakonu trapistów Kopcem Mnichów, wznosiła się rezydencja władcy. W pobliżu rozrzuconych było około 120 mniejszych kopców, niekiedy zwieńczonych wysokimi palisadami. Starannie rozmieszczone pola kukurydzy pokrywała sieć kanałów nawadniających i żeglownych. Mieszkańcy żyli w niezliczonych, pomalowanych na biało i czerwono domach o stromych dachach z grubą strzechą. Cahokia leży na równinie zalewowej Missisipi, nazywanej obecnie Dnem Ameryki, obejmującej tereny siedmiu stanów USA. Dno Ameryki wyżłobiła woda z topniejących lodowców. Kiedy wody opadły i ukazał się rozległy pas ziemi, zaczęli się tu osiedlać pierwsi Indianie. Cahokia powstała około 700 r. p.n.e. na wschodniej stronie Dna Ameryki. Gleby są tu gliniaste, trudne do uprawy, ale akurat w rejonie Cahokii znajdował się jedyny w okolicy pas dobrej ziemi. Cahokia była początkowo zwykłą wiejską osadą. Jej mieszkańcy siali słoneczniki, dziki jęczmień oraz różne dziwne rośliny, które obecnie uchodzą za chwasty. Dietę uzupełniali, polując w pobliskim dębowym i hikorowym lesie. Około 1000 r. (w Polsce panował wtedy Bolesław Chrobry) do Cahokii dotarła z południa znajomość uprawy kukurydzy. Plony były obfite, co doprowadziło do prawdziwej eksplozji demograficznej. W momencie największego rozkwitu, około 1150 r., miasto nad Missisipi liczyło od 10 do 40 tys. ludzi. Było największym skupiskiem ludności Ameryki na północ od Rio Grande. Historycy różnią się w ocenach demograficznych, nie mają jednak wątpliwości, że Ameryka Północna dopiero w 1800 r. ujrzała metropolię o tak licznej populacji – była nią Filadelfia. Dzięki uprawie kukurydzy pojawiły się nadwyżki produkcji. Trzeba było budować wielkie magazyny, aby przechować ziarno przez zimę. Doprowadziło to do pojawienia się hierarchii społecznej. Prawdopodobnie na czele społeczności stanęli królowie-kapłani. Wierzono, że tylko odprawiane przez nich obrzędy zapewniają pomyślne zbiory. Pod rządami władców mieszkańcy przystąpili do budowy monumentalnych konstrukcji ziemnych. Niektórzy archeolodzy uważają, że Indianie z Cahokii podjęli tę harówkę pod przymusem. Zdaniem innych, mieszkańcy pracowali dobrowolnie i z zapałem, widząc w kopcach symbol swej kwitnącej wspólnoty. Wznoszenie Kopca Mnichów trwało z pewnością długie dziesięciolecia. Piramida ta obecnie ma wielkość 300 na 240 m kw. i jest wysoka na 30 m. Aby ją wznieść, trzeba było wysypać 14 mln koszy ziemi. Podczas budowy kanału irygacyjnego w 1998 r. robotnicy natrafili na warstwę ułomków skalnych – wapienia i piaskowca. Okazało się, że ta warstwa skalna tworzyła wielki fundament pod Kopiec Mnichów. Budowniczowie musieli transportować skały z odległości 13 km, co tym bardziej zadziwia, że Indianie znad Missisipi nigdy nie używali kamienia jako materiału budowlanego; nawet gdy występował w obfitości, domy budowali z drewna i gliny. Początkowo Cahokia kwitła i stała się także prężnym ośrodkiem handlu, który sięgał aż do Wielkich Jezior. Towary sprowadzano łodziami – muszle morskie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2008, 21/2008

Kategorie: Nauka